O historii nierówności wiemy coraz więcej. Dzieje się tak dzięki badaczom, którzy kontynuują szlak przetarty przez Thomasa Piketty’ego i Branko Milanovića (a więc postaci nieraz na łamach tej kolumny w ostatnich latach goszczących). Wśród podejmujących ten temat jest Guido Alfani z mediolańskiego Uniwersytetu Bocconiego. W najnowszej pracy (napisanej z Victorią Gierok i Felixem Schaffem) sięgnął do historii Niemiec rozpiętej między XIV w. a XIX w.
Oczywiście dzisiejszych Niemiec wtedy nie było. Były państwa niemieckie tworzące najpierw Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego, potem zaś różne obszary integracji gospodarczej, które w 1871 r. zjednoczyła dopiero dyplomatyczno-militarna ofensywa kanclerza Otto Bismarcka. W międzyczasie (wieki XVI i XVII) obszar dzisiejszej Republiki Federalnej był teatrem niezwykle ciekawych wydarzeń. Wpierw rozwoju protestantyzmu, co pociągnęło za sobą wybuch wojen religijnych, a potem wojny trzydziestoletniej – uważanej za prequel wojen totalnych XX w. Jakby tego było mało, w międzyczasie niemieckie ziemie zostały jeszcze nawiedzone przez dwie epidemie; najpierw w XV w., a potem po pokoju westfalskim z 1648 r.

CAŁY TEKST W WEEKENDOWYM WYDANIU DGP I NA E-DGP