W czwartek Tusk spotkał się z mieszkańcami Jaktorowa (woj. mazowieckie). Po spotkaniu dziennikarze zapytali go o to, co sądzi o przerwie w pracach Sejmu, która potrwa do połowy września. "Sejmowe wakacje to jest skandal" - odparł szef PO.

Według niego, wszyscy w Polsce powinni mieć poczucie, że rządzący biorą się do pracy. "A nie jadą na wakacje" - dodał.

"Wiemy, w jakiej sytuacji jesteśmy i te półtora miesiąca przerwy, które wymyślił PiS, nie rozumiem tego" - powiedział Tusk.

Lider PO został też zapytany o możliwość przesunięcia terminów wyborów samorządowych. "Jest taki stary kawał o Białorusi i prawdziwej demokracji, że na Białorusi nigdy nie wiadomo, kiedy będą wybory, ale zawsze wiadomo kto, je wygra, a w prawdziwej demokracji zawsze wiadomo, kiedy są wybory, ale nie wiadomo, kto je wygra. PiS-owi bardzo marzy się model, żeby nigdy nie było wiadomo kiedy i czy będą uczciwe wybory. I to cały komentarz" - podkreślił Tusk.

Reklama

Zarówno wybory samorządowe, jak i parlamentarne wypadają na jesieni 2023 roku. W związku z tym na początku czerwca przedstawiciele PiS - szef klubu Ryszard Terlecki oraz sekretarz generalny partii Krzysztof Sobolewski - zapowiedzieli złożenie w Sejmie poselskiego projektu ustawy ws. przeniesienia wyborów samorządowych z jesieni 2023 r. na wiosnę 2024 r. Według nich, przemawiają za tym m.in. argumenty logistyczne.

Prezydent Andrzej Duda mówił wówczas, że nikt nie wystąpił do niego z inicjatywą dotyczącą przesunięcia wyborów samorządowych, zaś fakt zbiegania się terminów elekcji uznał za sytuację "dosyć trudną". Znacznie bardziej sceptyczny wobec tej inicjatywy był wtedy prezydencki minister Andrzej Dera, który wskazywał, że zdaniem prezydenta wybory powinny odbywać się w terminach konstytucyjnych.

Temat powrócił na początku lipca. W ostatni czwartek Sobolewski przyznał, że wciąż rozważane jest przełożenie wyborów samorządowych na wiosnę 2024 r. "Chcemy podjąć decyzję polityczną po konsultacjach z prezydentem. Do tego czasu nie ma decyzji politycznej. Jeśli konsultacje z prezydentem będą zamknięte z pozytywnym skutkiem, to wtedy ogłosimy decyzje" - powiedział polityk PiS. Dopytywany, kiedy można spodziewać się decyzji w tej sprawie, odparł, że nie zostało dużo czasu.