Podczas spotkania z mieszkańcami Jedlicza prezes PiS był pytany o inwestycje kolejowe, m.in. połączenie północ-południe np. z Zagórza na Węgry przez Słowację, a także budowę zbiornika wodnego Kąty-Myscowa.

Kaczyński odpowiedział, że na inwestycje kolejowe są przeznaczone i planowane bardzo duże środki, choć - jak zastrzegł - nawet przy posiadaniu bardzo dużych sum „możliwości przerobowe są ograniczone i musi być pewna kolejność”.

"Jeśli chodzi o drogi, które nas łączą przez Słowację z Węgrami i dalej na południe, to teraz mam nadzieję, że ten problem nie istnieje, ale przez dłuższy czas tam nie było zgody na takie drogi. Na Słowacji nie było takiej zgody" - zauważył.

"Wszystko trzeba powoli przepychać, także oś północ-południe. To jest super ważne dla tego regionu, ale też dla Polski, Europy. To jest nowa oś strategiczna, tam powinny być koleje, drogi, rurociągi, światłowody, cała wielka infrastruktura. To było obliczone - dziś już nieaktualnie, bo jest inflacja - na 600 mld euro. W dobrych czasach takie pieniądze były do zdobycia, ale w tej chwili jest to trudniejsze, niemniej przez cały czas w tym kierunku idziemy" - zapewnił prezes PiS.

Reklama

Odnosząc się do pytania o zbiornik wodny Kąty-Myscowa, Kaczyński przypomniał, że istnieje program podwojenia retencji wody w Polsce z 7 do 15 proc. "Na pewno to obejmuje ten zbiornik, o którym słyszę w Sejmie od kilkunastu lat, ale jakoś się to rzeczywiście nie posuwa. Wiem, że jest ten program i na pewno ten zbiornik w ramach tego programu powstanie, te i inne na południu Polski też. Musimy to zrobić i zrobimy" - stwierdził.

Podkreślił, że tego typu inwestycje może zrealizować tylko władza, która ma poczucie sprawczości. "Jak przyjdzie władza, która znów będzie mówiła, że nic nie można zrobić, bo nie ma pieniędzy albo z innych powodów, np. że Niemcy będą mieli jakieś pretensje, albo natura żeby to zrobiła. No byłby zbiornik na Wisłoce, gdyby natura to zrobiła" - zażartował.

"Jeśli my będziemy rządzili i Putin nie wysadzi świata w powietrze, to pod tymi dwoma warunkami z całą pewnością to wszystko będzie zrobione" - powiedział prezes PiS. "Sądzę, że Putin nie wysadzi świata w powietrze i my będziemy rządzili" - dodał.