Kandydat na prezydenta Turcji, by wygrać wybory w pierwszej turze, musi zdobyć większość oddanych głosów. W przypadku niespełnienia tego warunku przez żadnego z kandydatów, dwóch z najlepszym wynikiem zmierzy się w turze drugiej, zaplanowanej na 28 maja.

Przemawiający do tłumu swoich zwolenników Erdogan zapewnił, że wierzy w wygraną w pierwszej turze. Kilicdaroglu oświadczył z kolei, że "jeśli będzie to konieczne, wygra w rundzie drugiej".

Z Ankary Jakub Bawołek (PAP)