Tajemnicza liczba bomb

omb

Choć Ministerstwo Obrony nie zdradza, ile dokładnie GBU-39/B kupiono, łatwo pokusić się o szacunki. Pentagon wcześniej wydał zgodę na sprzedaż 1400 sztuk za 180 mln dolarów, co daje w przybliżeniu ok. 80 tys. dolarów za bombę. Jeśli przyjąć ten przelicznik, to Polska może dostać od 900 do nawet 1000 takich pocisków. Oficjalnie jednak to jedynie spekulacje, a dokładna liczba pozostaje tajemnicą.

Na uzbrojeniu F-35, F-16 i... może MiG-29?

Nowoczesne bomby mają przede wszystkim trafić na wyposażenie polskich F-35, których 32 sztuki Warszawa zamówiła w USA. Pierwsze myśliwce dotrą do Polski dopiero w 2026 roku, więc bomby idealnie wpiszą się w ten harmonogram. Co ciekawe, GBU-39/B można również używać na F-16, a niektóre media sugerują nawet możliwość integracji z MiG-29 – podobnie jak zrobiła to Ukraina w czasie wojny.

ikona lupy />
Polski myśliwiec F-16 / Wojsko Polskie / Rafal Samluk

Broń mała, ale niezwykle skuteczna

GBU-39/B, znane jako Small Diameter Bomb (SDB), to stosunkowo niewielkie bomby o wadze około 130 kg, które mogą razić cele oddalone nawet o kilkadziesiąt kilometrów. Dzięki temu samoloty nie muszą wlatywać w zasięg wrogiej obrony przeciwlotniczej. To właśnie precyzja i zasięg czynią z nich jedną z ulubionych broni amerykańskich pilotów.

ikona lupy />
Otwierane skrzydełka bomby. Zdjęcie autora z targów MSPO 2025. / Inne / Sławomir Biliński

Polska inwestuje miliardy w lotnictwo

Zakup bomb to tylko część ogromnych wydatków Warszawy na modernizację sił powietrznych. Same F-35 kosztowały Polskę miliardy dolarów, a równolegle sprowadzane są południowokoreańskie FA-50 czy nowe systemy uzbrojenia. Bomby GBU-39/B mają więc wypełnić lukę w arsenale i przygotować polskie lotnictwo na wyzwania, jakie mogą nadejść w kolejnej dekadzie.

ikona lupy />
F-35 / MON