Cztery rosyjskie myśliwce leciały w kierunku Polski. NATO uruchomiło wyrzutnie Patriot

Incydent miał miejsce nad Morzem Bałtyckim, gdzie rosyjskie myśliwce MiG-31 zaczęły zbliżać się do granic NATO. Według źródeł cytowanych przez "Bild", ich trajektoria była na tyle alarmująca, że polskie systemy Patriot zostały natychmiast postawione w stan pełnej gotowości. Reakcja miała charakter prewencyjny, a jej celem było zabezpieczenie jednej z kluczowych baz NATO na wschodniej flance.

Rzeszów od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę pełni strategiczną funkcję w logistyce dostaw sprzętu wojskowego dla Kijowa. Przez tamtejsze lotnisko przechodzi znaczna część zachodniego wsparcia militarnego, co czyni tę lokalizację jednym z najważniejszych punktów operacyjnych dla NATO.

Rosja postawiła stopę u granic Europy. Manifestacja siły na Morzu Bałtyckim

Alarm ogłoszono nie tylko po stronie polskiej. Do akcji przygotowane zostały również niemieckie myśliwce Eurofighter, które według mediów znajdowały się w stanie podwyższonej gotowości do przechwycenia rosyjskich maszyn. Ostatecznie jednak MiG-31 zmieniły kurs i oddaliły się od przestrzeni NATO.

Eksperci podkreślają, że podobne incydenty wpisują się w szerszą strategię Kremla polegającą na sondowaniu reakcji państw NATO. Każde takie naruszenie lub jego próba umożliwia Rosji obserwację zachowania systemów obrony powietrznej sojuszu, w tym tego, jak szybko reagują i jakie procedury uruchamiają.

MiG-31 – rosyjski myśliwiec dalekiego zasięgu. Co to za samolot?

Rosyjski MiG-31, choć zaprojektowany w latach 80., pozostaje jedną z najszybszych i najbardziej zasięgowych maszyn bojowych na świecie. Myśliwiec osiąga prędkość do 3 tys. km/h, a dzięki możliwości operowania na wysokości do 25 km stanowi idealną platformę startową dla nowoczesnych pocisków dalekiego zasięgu, w tym hipersonicznych Kindżałów.

Samoloty MiG-31 mogą również przenosić pociski powietrze–powietrze R-37 oraz, według części doniesień, znacznie bardziej zaawansowane pociski KS-172 o zasięgu nawet 400 km. Taki arsenał pozwala MiG-31 prowadzić działania ofensywne z dystansu, zagrażając celom znacznie oddalonym od linii bezpośredniego kontaktu.