M-ATV jadą do Kosowa. Żołnierze w końcu poczują się bezpieczenie?

W sobotę, 8 lutego 2025 roku służba prasowa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych (IWSZ) poinformowała o wysłaniu do Kosowa opancerzonych pojazdów typu MRAP (ang. Mine Resistant Ambush Protected). Służący w ramach 51. zmiany Polskiego Kontygentu Wojskowego w Kosowie (PKW KFOR) otrzymają więc pojazdy gwarantujące żołnierzom większą przeżywalność.

ikona lupy />
Dwa pojazdy M-ATV przygotowane do transportu. / 1 Pomorska Brygada Logistyczna

Dotychczas podczas misji w Kosowie Polscy żołnierze musieli przemieszczać się starymi i wysłużonymi pojazdami typu Honker lub nowszymi, ale podobnie jak Honkery wrażliwymi na ostrzał Fordami Ranger. Pojazdy te nadają się do jeżdżenia po bezpiecznych trasach w Polsce. Eksperci i wojskowi kontestują jednak ich przydatność na obszarach, gdzie żołnierze mogą być narażeni na wybuchy min czy ostrzał z broni ręcznej.

Kosowo jest więc miejscem, gdzie bardziej przydatne okażą się pojazdy opancerzone. Armia stale cierpi na braki w tej kategorii wozów. W Wojsku Polskim nadal służy bardzo wiele wyprodukowanych w kraju Honkerów. Jedynie kilkadziesiąt pojazdów zmodyfikowano do wzmocnionego standardu Skorpion-3. Poza tym posiadamy także lekko opancerzone pojazdy HMMWV, które w latach 2004-2009 otrzymaliśmy od U.S. Army.

ikona lupy />
Skorpion-3 to opancerzona wersja znanego w Wojsku Polskim Honkera. / 1 Pomorska Brygada Logistyczna

Wojny na Bliskim Wschodzie pokazały potrzebę posiadanie odpornych na wybuchy min pojazdów typu MRAP. W 2021 roku otrzymaliśmy od Amerykanów 277 pojazdów Coguar 4x4. Na bazie doświadczeń z użytkowania COUGUARów, Amerykanie opracowali M-ATV (Mine Resistant Ambush Protected All Terrain vehicles).

ikona lupy />
MRAP (ang. Mine Resistant Ambush Protected) Cuguar H 4×4 w służbie Wojska Polskiego są od 2022 roku. Pojazd waży 17,2 tony. / 16 Dywizja Zmechanizowana

Pojazdy cechowała dobra odporność na wybuchy min, opancerzona kabina oraz wysoka mobilność w terenie górzystym (problem z tym miały ostatnim miały Cuguary). To właśnie pojazdy M-ATV wysłaliśmy do Kosowa. Dzięki temu żołnierze będą posiadać opancerzone i dostosowane do górzystych terenów Kosowa pojazdy.

Pojazdy M-ATV w rękach logistyków

Transportem polskich pojazdów z naszego kraju do Kosowa chwalą się logistycy z 1. Pomorskiej Brygady Logistycznej. Na każdego żołnierza w okopach pracuje szereg innych w logistyce. Żywność, ubrania oraz amunicję trzeba dostarczyć na linię frontu, a bez systematycznych remontów i napraw nawet najlepszy czołg stałby się bezużyteczny.

ikona lupy />
Pojazd M1240A1 M-ATV w trakcie szkolenia żołnierzy z 1. Dywizji Piechoty Legionów. / 1 Dywizja Piechoty Legionów

Pozyskane przez nasz kraj pojazdy M-ATV zostały dostosowane pod potrzeby Wojska Polskiego. Było to konieczne, aby pojazdy nie tylko spełniały wojskowe i drogowe normy, ale również oczekiwania polskich żołnierzy realizujących zadania w trudnych warunkach terenowych na teatrze zadań. Nad procesem modyfikacji pojazdów czuwało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ), które zarządza między innymi kontygentami wojskowymi za granicami kraju.

M-ATV trafiły do 52. Batalionu Remontowego w Czarne. Jak czytamy w komunikacie IWSZ, to tamtejsi remontowcy zadbali o każdy szczegół – od oceny stanu technicznego, przez wymianę instalacji i elementów wyposażenia, aż po nowy kamuflaż. To wymagający proces, bo liczy się nie tylko zgodność z polskimi przepisami, ale przede wszystkim bezpieczeństwo i niezawodność w terenie.

Z kolei sekcja transportowa 1. Pomorskiej Brygady Logistycznej (1BLog) czuwała nad wszystkimi formalnościami celnymi i organizacją przewozu, a 1. Regionalna Baza Logistyczna (1RBLog) zapewniła sprawną realizację transportu przy współpracy z firmą prywatną. Po zakończeniu procesu dostosowania i przetransportowaniu pojazdów do Kosowa to żołnierze Narodowego Elementu Wsparcia Logistycznego (z 1BLog) zajmują się przyjęciem i zaewidencjonowaniem sprzętu oraz jego dalszą dystrybucją na rzecz żołnierzy kompanii manewrowej PKW KFOR.

M-ATV to pojazd idealny na misje stabilizacyjne

M-ATV został opracowany w Stanach Zjednoczonych na potrzeby Sił Zbrojnych USA. Jego producentem jest znane amerykański przedsiębiorstwo Oshkosh Corporation. Produkuje ono szereg samochodów ciężarowych i pojazdów specjalistycznych. To właśnie na podwoziu produkowanej przez tę firmę ciężarówki M1140 osadzono wyrzutnię M142 HIMARS, która służby m.in. w polskiej armii.

ikona lupy />
Dwie wyrzutnie M142 HIMARS gotowe do strzelania. / 16 Dywizja Zmechanizowana

Opracowano kilka wersji wozu M-ATV. Wszystkie cechują się wysoką odpornością na wybuchy min, co gwarantuje opancerzone podwozie w kształcie litery „V” oraz specjalnie zaprojektowana do tego celu kabina i kadłub, które wyposażono w fotele przeciwwybuchowe dla załogi czy pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa. Każdy pojazd posiada dodatkowo system przeciwpożarowy.

ikona lupy />
Dwa opancerzone pojazdy M1240A1 M-ATV. Do Wojska Polskiego trafiło już ponad 120 wozów tego typu. / 1 Dywizja Piechoty Legionów

M-ATV produkowany jest od 2009 roku i brał udział w wojnie w Afganistanie, Syrii i Jemenie, a także w walkach na Ukrainie. Na uzbrojenie pojazdu wchodzi ciężki karabin maszynowy M2 Browning kal. 12,7 mm lub granatnik automatyczny kalibru 40 mm. Pusty wóz waży ponad 12 ton, ale z załogą, paliwem i uzbrojeniem może ona wzrosnąć do ok. 16 ton. Jego wymiary to 6,27 metra długości, 2,49 metra szerokości i 2,70 metra wysokości. Załoga składa się z 5 osób: dowódcy pojazdu, kierowcy oraz trzech operatorów.

ikona lupy />
Opancerzona kabina wozu M-ATV zwiększa przeżywalność załogi w trakcie ostrzału z broni ręcznej. / 1 Pomorska Brygada Logistyczna

Pojazd może rozwijać prędkość ponad 110 km/h. Jest możliwe, ponieważ napędza go 7,2 litrowym silnik o mocy 370 KM (co daje ok. 23 KM/t). Jego zasięg wynosi ponad 500 km. Wozy charakteryzują się wysoką mobilnością nawet w trudniejszym, górskim terenie. Pierwsze 45 sztuk dostarczono 25 lutego 2015 roku. Pojazdy trafiły na wyposażenie Wojsk Specjalnych (w tym 39 otrzymali operatorzy Jednostki Wojskowej AGAT, a pozostałe 6 przekazano do Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca). 31 lipca 2023 roku armia pozyskała kolejne 79 sztuk z zapasów U.S. Army. Dostarczono je w sierpniu 2023 roku i tym razem sprzęt trafił do Wojsk Lądowych.