Dron zamiast Apacza – Korea zmienia kurs
W marcu pojawiły się kolejne potwierdzenia informacji, że południowokoreańskie Ministerstwo Obrony ogłosi rezygnację z pięciu dużych programów zbrojeniowych o łącznej wartości ponad 8 miliardów dolarów. Najciekawszą dla nas informacją jest anulowanie zakupu przez Koreę Płd. 36 dodatkowych śmigłowców AH-64E Apache Guardian. Decyzja ta została podyktowana rosnącymi kosztami, powielaniem zdolności oraz... wątpliwościami co do skuteczności helikopterów w nowoczesnych konfliktach zbrojnych.
Koreańczycy coraz częściej wskazują na bezzałogowe systemy powietrzne jako przyszłość pola walki. Na decyzję miały również wpływ obserwacje z wojny w Ukrainie – śmigłowce stały się łatwym celem dla przenośnych systemów obrony przeciwlotniczej, a ich rola ogranicza się często do ostrzału z bezpiecznej odległości. W efekcie Apache nie jawi się już jako „łowca czołgów”, lecz raczej jako drogi zamiennik artylerii.
Polska zamawia rekordową flotę Apaczy
Stosunkowo niedawno Polska z dumą ogłosiła zakup aż 96 sztuk śmigłowców Apache. Umowę podpisano z wielką pompą w sierpniu 2023 roku, a wartość kontraktu opiewa na 10 miliardów dolarów. Zakup obejmuje bowiem także gigantyczny pakiet uzbrojenia: blisko 2 tysiące rakiet Hellfire, ponad 500 pocisków Stinger oraz setki pocisków JAGM. Gdy maszyny trafią do służby, Polska stanie się drugim – po USA – największym użytkownikiem Apaczy na świecie. Helikoptery mają zastąpić przestarzałe sowieckie Mi-2 i Mi-24 i trafią do 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych w Inowrocławiu. Rząd podkreśla, że zakup ma na celu wzmocnienie sił zbrojnych w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę. Ale czy na pewno to właściwa odpowiedź na zmieniające się oblicze wojny?
Wojna zmienia wszystko – co z przyszłością śmigłowców?
Tymczasem zarówno Japonia, jak i Stany Zjednoczone ograniczają swoje programy związane z nowymi śmigłowcami bojowymi. Japonia zapowiedziała całkowitą rezygnację z tej klasy maszyn, uznając je za zbyt powolne i o ograniczonym zasięgu. USA z kolei anulowały wart 20 miliardów dolarów program FARA, stawiając na rozwój dronów i rozpoznania satelitarnego. Generałowie armii USA wprost mówią o „fundamentalnej zmianie” roli rozpoznania lotniczego. Według nich to właśnie bezzałogowe systemy – wyposażone w nowoczesne czujniki i uzbrojenie – przejmują zadania, które kiedyś wykonywały załogowe helikoptery.
Czy Polska kupuje przyszłość... czy przeszłość?
Wydając miliardy na śmigłowce, które inni zaczynają postrzegać jako przestarzałe, Polska może znaleźć się w roli spóźnionego inwestora. Współczesne pole walki zmienia się dynamicznie – i choć Apache to maszyna sprawdzona, to pytanie brzmi: jak długo jeszcze będzie spełniać swoje zadania? Dla jednych Apache to wciąż potężne narzędzie, dla innych – droga relikwia epoki, która właśnie dobiega końca.