– Przesmyk suwalski, nazywany piętą achillesową NATO, może być obszarem szczególnie narażonym na rosyjski atak – stwierdził Philip Ingram, cytowany przez "The Sun", "Daily Express" i "The Mirror". Komentarz byłego oficer brytyjskiego wywiadu pojawił się w tym samym dniu, w którym dron patrolował region, co podkreśla natychmiastową reakcję NATO na potencjalne zagrożenie.
Amerykański dron nad przesmykiem suwalskim. Krążył przy polskiej granicy
Od wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie siły NATO intensywnie patrolują wschodnią flankę Sojuszu Północnoatlantyckiego. Regularne loty dronów RQ-4B Global Hawk nad Litwą, Łotwą i Estonią są stałym elementem działań mających na celu obserwację potencjalnej aktywności wojsk rosyjskich i białoruskich.
Analitycy podkreślają, że szczególnie wrażliwym obszarem pozostaje przesmyk suwalski, czyli wąski pas ziemi między Białorusią a rosyjskim Obwodem Królewieckim. To właśnie on w razie eskalacji mógłby posłużyć Moskwie do odcięcia państw bałtyckich od reszty NATO. Nawet ograniczone działania w tym rejonie mogą wywołać poważne napięcia i zmusić NATO do zdecydowanej odpowiedzi.
Amerykanie podrywają RQ-4B Global Hawk. Odpowiedź na manewry Rosjan
Patrol FORTE10 zbiegł się w czasie z zapowiedziami największych od początku wojny manewrów Zapad-2025, które odbędą się na Białorusi w dniach 12–16 września. To pierwsze tak duże ćwiczenia wojskowe Rosji i jej sojuszników od pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. W przeszłości podobne manewry służyły Rosjanom m.in. do przygotowania grup uderzeniowych, które później brały udział w działaniach ofensywnych.
Rosja i Białoruś ćwiczą symulację przejęcia przemysku suwalskiego
W tym roku rosyjski i białoruscy żołnierze w ramach ćwiczeń Zapad-2025 mają przeprowadzić m.in. symulację ataku na przesmyk suwalski. - Te ćwiczenia to preludium - podkreśla generał Leon Komornicki, cytowany przez Interię. - Właśnie teraz Rosja posiada wystarczające siły, żeby ten atak przeprowadzić. Ale na pewno nie nastąpi to teraz, nie w ramach tych ćwiczeń. To może nastąpić w przyszłym roku, za dwa lata - analizuje.
Co to jest dron RQ-4B Global Hawk?
RQ-4B Global Hawk to bezzałogowy statek powietrzny, który jest przeznaczony do prowadzenia długotrwałych operacji zwiadowczych, obserwacyjnych i rozpoznawczych na dużych wysokościach. Podczas misji za jego obsługę odpowiada zespół trzech operatorów, którzy nadzorują lot za pomocą specjalnego systemu łączności.
RQ-4B Global Hawk wyposażony jest w nawigację bezwładnościową, wspomaganą przez system GPS, co umożliwia w dużej mierze autonomiczny przebieg misji. Operatorzy mogą w tym czasie skupić się głównie na analizie zdjęć i danych przekazywanych przez systemy drona.
Dron RQ-4B Global Hawk - parametry techniczne
Obecnie Siły Powietrzne USA eksploatują najnowsze wersje RQ-4B Global Hawk z oznaczeniem Block 40. Drony posiadają rozbudowane zestawy sensorów do rozpoznania obrazowego i elektronicznego. Jednym z kluczowych narzędzi jest radar MP-RTIP z anteną aktywnego skanowania elektronicznego (AESA).
Parametry techniczne drona RQ-4B Global Hawk:
- Producent: Northrop Grumman
- Długość: 14,5 m
- Rozpiętość skrzydeł: 39,8 m
- Wysokość: 4,7 m
- Maksymalna masa startowa: 14628 kg
- Napęd: silnik turboodrzutowy Rolls Royce-North American F137-RR-100
- Prędkość maksymalna: 575 km/h
- Pułap: 18288 m
- Maksymalny czas lotu: 34 godziny