Około 5 tys. osób przebywa obecnie w RFN na oddziałach intensywnej terapii z powodu Covid-19. "Tendencja jest dalej rosnąca, przy malejącym wieku pacjentów" - powiedział Spahn. Dodał, że co trzeci pacjent umiera w klinikach, nie tylko na oddziałach intensywnej terapii.

Minister wezwał do zatwierdzenia projektu ustawy, która ma na celu dalsze ograniczenia kontaktów społecznych. "Sytuacja jest poważna, bardzo poważna" - podkreślił.

Wprawdzie liczba osób zaszczepionych w RFN szybko rośnie, ale "samo szczepienie i testy nie wystarczą, aby przełamać trzecią falę" pandemii - dodał.

Rząd Niemiec zatwierdził w zeszłym tygodniu projekt nowelizacji ustawy o ochronie przed infekcjami; zdecydował się na tzw. hamulec bezpieczeństwa dla całego kraju.

Reklama

Zasada hamulca bezpieczeństwa, polegająca na przywracaniu twardego lockdownu, gdy liczba zachorowań na 100 tys. mieszkańców przekroczy 100 w ciągu tygodnia, ma na celu zapewnienie jednolitego wdrażania w kraju ograniczeń związanych z pandemią. Dotychczas były one realizowane na mocy dekretów poszczególnych krajów związkowych, często w różny sposób.

Decyzja rządu federalnego obejmuje m.in. wprowadzenie godziny policyjnej od godz. 22 do godz. 5, jeśli średnia zachorowań przekracza w danym powiecie lub mieście 100 na 100 tys. mieszkańców w ciągu trzech kolejnych dni.

Po decyzji rządu ustawa musi być uchwalona przez Bundestag i Bundesrat.

Obradom parlamentu w środę w Berlinie towarzyszyła demonstracja koronasceptyków. Osiem tysięcy ludzi protestowało w dzielnicy rządowej przeciwko ustawie o ochronie przed infekcjami. Policja rozwiązała manifestację.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)