W sobotę spółka Enerhoatom, operator ukraińskich siłowni jądrowych poinformowała, że w miniony piątek rosyjskie wojska kilkakrotnie ostrzeliwały teren Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. W komunikacie na Telegramie przedsiębiorstwo powiadomiło, że doszło do kilku ostrzałów i trwa szacowanie strat. Elektrownia pracuje w warunkach ryzyka naruszenia standardów bezpieczeństwa przeciwpożarowego i radiologicznego - dodał Enerhoatom.

W sobotę na Twitterze Polska Agencja Atomistyki zapewniła, że "w związku z kolejnymi ostrzałami Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej w Polsce nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska". Podkreśliła, że sytuacja radiacyjna w kraju jest w normie.

Mapa radiacyjna dostępna jest na stronie Agencji: https://www.gov.pl/web/paa/sytuacja-radiacyjna.

Położona na południu Ukrainy Zaporoska Elektrownia Atomowa - największa taka placówka w Europie - została zajęta przez siły agresora w nocy z 3 na 4 marca. Na terenie obiektu stacjonują rosyjscy wojskowi oraz pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatom. Według strony ukraińskiej żołnierze wroga ostrzeliwują okolice elektrowni, stwarzając poważne niebezpieczeństwo katastrofy jądrowej. Kijów oskarża Moskwę o szantaż nuklearny.

Reklama

kmz/ drag/