W ubiegłym roku było 449 takich zgłoszeń, natomiast w roku 2019 - 261. Sprawozdawca przekazał te dane w programie telewizyjnym "Nieuwsuur”.

Zdaniem Bolhaara to i tak wierzchołek góry lodowej. "Pracownicy często boją się zgłaszać nadużycia pracodawców w obawie o utratę pracy” – uważa sprawozdawca.

Często wyzyskiwani są pracownicy z Europy Wschodniej zatrudniani przez agencje pracy tymczasowej. Media wielokrotnie informowały o oszustwach i przemocy jakich dopuszczały się firmy w stosunku do osób m.in. z Polski.

Reklama

Tymczasem z danych holenderskiej prokuratury wynika, że spada liczba spraw przeciwko pracodawcom, którzy mieli popełnić nadużycia w stosunku do pracowników. W 2019 roku było ich 16, natomiast w ubiegłym roku ich liczba spadła do 7.

Na początku września prokuratura, po trzech latach śledztwa, umorzyła sprawę wykorzystywania kierowców ciężarówek pochodzących z Filipin. "Kierowcy pracowali po 17 godzin na dobę, właściciel kazał im wyłączać tachometr, groził pobiciem oraz deportacją” – twierdzi Jeroen Maas, prawnik poszkodowanych cytowany przez portal NOS.

Prokuratorzy uznali, że nie ma wystarczających dowodów, że kierowcy byli wykorzystywani. Decyzję śledczych oprotestował związek zawodowy FNV.

"Myślałem, że Holandia to kraj zaangażowany na rzecz praw człowieka, ale tu nie ma sprawiedliwości” – powiedział portalowi NOS jeden z kierowców, który zapowiada powrót na Filipiny.