Paradoks nadmiernego rozmyślania wyjaśnia wiele niepowodzeń w rozwoju kariery czy biznesu. Mielenie problemów w głowie pochłania wiele energii, jednak pozostaje jedynie w sferze teorii. Znacznie więcej zasobów powinniśmy przeznaczyć na eksperymenty i wdrażanie pomysłów, korygując je na podstawie uzyskiwanych wyników. Jak przezwyciężyć nadmierne rozmyślanie? Oto kilka pomysłów.
Minimalny rentowny produkt
Pierwszym sposobem jest próba wykonania projektu/zadania w maksymalnie 30 minut. Chodzi o jego uproszczenie tak, aby uzyskać najprostszą wersję, która będzie jednak rentowna i do zaakceptowania przez odbiorcę/klienta. Czasem wykonanie zadania będzie wymagało więcej czasu, wtedy wydłużamy czas pracy, ale pamiętając, żeby trzymać się zasady „minimalnej użyteczności”.
Przezwycięż efekt utopionych kosztów
Osoby nadmiernie rozmyślające często unikają działania, bo doświadczają efektu utopionych kosztów. Chodzi o niechęć do zmiany strategii czy czegokolwiek innego, gdy w jakąś rzecz zainwestowaliśmy już sporo czasu i pieniędzy.
Warto mieć świadomość, że to właśnie to zjawisko często sprawia, że trzymamy się na przykład pracy, która nie jest dla nas dobra. Sposobem na przezwyciężenie go jest na przykład zdaniem Boyes świętowanie sytuacji, w których udaje nam się odrzucić nieudane efekty pracy albo podjąć decyzję o koniecznych zmianach.
Udostępniaj i rejestruj nieudane eksperymenty i prace
Firmy powinny udostępniać kanały, którymi pracownicy mogą dzielić się nieudanymi projektami czy eksperymentami. Pomaga to uczyć się na błędach, a poza tym przezwyciężyć wstyd przed marnowanym czasem. Powinieneś zastosować tę zasadę również w życiu osobistym i zapisywać sobie efekty pracy, które zdecydowałeś się usunąć bez wykorzystania - pisze Boyes.
Odrzuć „skrajne” przypadki
Osoby nadmiernie rozmyślające często wytracają wiele energii i czasu na rozkładaniu na czynniki pierwsze mało prawdopodobnych scenariusze i najczęściej najgorszych możliwych wydarzeń. Należy starać się wyłapywać te sytuacje i uświadamiać sobie, że to na czym innym powinniśmy się skupić. Co jest priorytetem na danym etapie projektu? Z pewnością nie przygotowywanie się na „czarne łabędzie”, które zapewne nie pojawią się.