Jak wynika ze środowej informacji BIEC, Wskaźnik Rynku Pracy nie zmienił istotnie swej wartości w porównaniu do sierpnia - zanotował spadek o 0,1 punktu.

"Porównanie skali zmian wskaźnika w analogicznych okresach lat ubiegłych wskazuje, że rynek pracy stosunkowo dynamicznie powraca do sytuacji zbliżonej do tej sprzed pandemii, i obecnie prym zaczynają wieść czynniki ekonomiczne, charakterystyczne dla naszej gospodarki a nie epidemiologiczne, które dominowały przed rokiem" - czytamy w informacji. Analitycy zastrzegli, że niewiadomą pozostaje wpływ czwartej fali SARS-COV-2 na gospodarkę, w tym również na rynek pracy.

BIEC zwróciło uwagę, że stopa bezrobocia rejestrowanego zmalała w ujęciu miesięcznym o 0,1 punktu procentowego i wyniosła 5,8 proc. W sierpniu w ujęciu miesięcznym o 6 proc. wzrosła natomiast liczba osób bezrobotnych, które wyrejestrowały się z urzędów pracy z tytułu podjęcia zatrudnienia. "Zmiany te odnotowano pomimo blisko 6 proc. spadku liczby nowych ofert pracy publikowanych w urzędach pracy" - zaznaczono. Wskazano też na ok. 7 proc. wzrost liczby nowych bezrobotnych.

Eksperci podkreślili, że liczba nowych bezrobotnych jest 1,5 razy większa niż osób, które znalazły zatrudnienie. Natomiast liczba nowych ofert pracy jest 1,6 razy większa niż odpływ z bezrobocia do zatrudnienia. Wskazuje to m.in. na znaczne niedopasowanie popytu na pracę w relacji do jej podaży.

Dodano, że prognozy formułowane przez menedżerów przedsiębiorstw przemysłowych wskazują na zachowanie obecnego stanu zatrudnienia bez wyraźnej tendencji do wzrostu liczby pracujących, ani do redukcji etatów.