Doświadczenia zdobyte podczas pracy w działach HR i przy rekrutacji pozwoliły Dewanowi na postawienie dość kontrowersyjnej tezy: często mniej chodzi o twoje doświadczenie, a bardziej o to, jak to zrobisz, że menedżer ds. rekrutacji poczuje się komfortowo podczas i po rozmowie kwalifikacyjnej z tobą.

Wzajemne dopasowanie i porozumienie, które zbudujesz w czasie spotkania rekrutacyjnego, może zwiększyć lub zniweczyć twoje szanse na zatrudnienie, uważa Dewan. Jeśli każda rozmowa kwalifikacyjna kończy się fiaskiem, przeczytaj poniższe rady.

Nie traktuj rozmowy kwalifikacyjnej jak… rozmowy kwalifikacyjnej

Reklama

Rozmowy kwalifikacyjne są stresujące dla obu stron: rekrutowanego i rekrutera. Dlatego do spotkania z rekruterem warto dobrze się przygotować i to nie tylko merytorycznie. Aby ułatwić wam obojgu spotkanie, skup się na rozwijaniu dobrych relacji z rozmówcą. Często ważniejsze od kwalifikacji zawodowych są umiejętności miękkie. Spróbuj potraktować rozmowę kwalifikacyjną jako zwykłą codzienną interakcję, tak jakbyś rozmawiał z nowym przyjacielem.

Pracodawcy chcą przede wszystkim znaleźć kogoś, kto nie tylko wykona pracę, ale chcą też pozyskać członka zespołu, który sprawi, że w jego towarzystwie wszyscy pracownicy poczują się komfortowo. Przecież docelowo będą spędzali ze sobą 8, a czasem i więcej godzin dziennie w pracy.

Nie szukaj gotowych odpowiedzi

Nie wszystkie wywiady zaczynają się od „Opowiedz mi o sobie”. Wiele z nich zaczyna się od „Jak ci mija dzień?” lub „Jak się masz?” To twoja szansa na zaprezentowanie siebie jako człowieka.

Większość ludzi odpowie skinieniem głowy i powie: „Dobrze sobie radzę, dziękuję”. Dlatego przed rozmową kwalifikacyjną warto przygotować sobie kilka informacji z bieżących wydarzeń z obszaru twoich zainteresowań: być może w nagrodę po spotkaniu wybierzesz się na najnowszą wystawa w muzeum, albo na warsztaty z lepienia glinianych kubków. A może wysłuchałeś podcastu informacyjnego, który ci się spodobał. Wyślij im link po rozmowie, radzi Dewan. Dzięki temu bardziej się wyróżnisz.

Ważny jest też sposób w jaki mówisz: twój entuzjazm i pozytywna energia przeniesie się na ankietera. Jest to często sekretny dodatek, który spowoduje, że będziesz lepiej zapamiętany.

Nie lekceważ potęgi podziękowań

Zawsze wysyłaj e-mail z podziękowaniami po rozmowie kwalifikacyjnej, najlepiej jeszcze tego samego dnia lub następnego. Postaraj się, aby była ona pozytywna i zwięzła: przypomnij im o tym, o czym rozmawialiście i powtórz, że jesteś zainteresowany pracą.

Pisząc podziękowanie odnieś się do kluczowych obowiązków i wymaganych umiejętności i wpleć je w swoją notatkę, radzi Dewan. Taki gest spersonalizuje twoją relację z rekrutem, a także pokaże, że jak bardzo jesteś zainteresowany tą pracą i firmą.