GUS przedstawił ostatnio informację o rozmiarach i kierunkach czasowej emigracji z Polski w latach 2019-2024. Pod uwagę brani byli mieszkańcy Polski przebywający czasowo za granicą 12 miesięcy i dłużej w latach 2019-2024.
Z danych Urzędu wynika, że w 2019 r. liczba polskich obywateli przebywających czasowo (12 miesięcy i dłużej) za granicą wynosiła nieco ponad 1,6 mln. W 2020 r. nastąpił spadek tej liczby, a w latach 2020-2024 oscylowała ona wokół poziomu około 1,5 mln.
W tych krajach liczba emigrantów czasowych z Polski rośnie najszybciej
Największy przyrost liczby długookresowych emigrantów czasowych z Polski w latach 2019-2024 nastąpił w Holandii i Szwajcarii – odpowiednio o 28 tys. (26,6 proc.) i 8 tys. (39,1 proc.). Z kolei największy spadek zanotowano w Wielkiej Brytanii, Niemczech i we Włoszech – odpowiednio o 132 tys. (24,1 proc.), 10 tys. (2,4 proc.) i 8 tys. (14,2 proc.).
„Można założyć, że dane te nie zawierają migracji sezonowej, a 12 miesięcy to na tyle długo, aby przestać być oficjalnie rezydentem Polski i stać się nim w innym kraju. Dane te pokazują, że w stosunku do ostatniego roku przed COVID-19, czyli roku 2019, liczba takich emigrantów jest o ponad 100 tys. mniejsza, do czego przyczynił się głównie ubytek osób przebywających długotrwale w Wielkiej Brytanii. Zmianę tę można wiązać z wyjściem tego kraju z Unii Europejskiej (pogorszenie sytuacji gospodarczej, utrudnienia w podróżowaniu i legalizacji pracy)” – przekazał PAP dr hab. Paweł Strzelecki, prof. SGH, wicedyrektor Instytutu Statystyki i Demografii z Kolegium Analiz Ekonomicznych SGH.
Ekspert podkreślił, że od 2020 r. liczba Polaków, którzy stali się rezydentami innych krajów, fluktuuje wokół 1,5 mln, jednak są kraje z wyraźną tendencją wzrostową.
Siłą nabywcza płac to silny bodziec do wyjazdu
„Takim krajem jest Szwajcaria ze stosunkowo niewielką, ale rosnącą liczbą imigrantów i siłą nabywczą przeciętnego wynagrodzenia dwukrotnie wyższą niż w Polsce. Innym przykładem jest Holandia, która w przeszłości była często wybierana przez migrantów sezonowych, ale dzięki utrzymującej się wyższej niż w Niemczech sile nabywczej płac i niskiemu bezrobociu przyciąga także długoterminowych migrantów z Polski” – podkreślił.
Dodał, że zmiany w pozostałych krajach są stosunkowo niewielkie. Dość głęboki spadek procentowy we Włoszech – według eksperta – może wynikać z tego, że siła nabywcza przeciętnego wynagrodzenia w tym kraju jest już tylko nieznacznie wyższa niż w Polsce. Wyjaśnił, że w 2024 r. wg Eurostatu stanowiła ona 106 proc. siły nabywczej przeciętnej płacy w Polsce, przy dwukrotnie wyższej stopie bezrobocia.
Niemcy nie są już tak atrakcyjne
„Według GUS po 2022 roku nastąpił relatywnie niewielki procentowo (2,4 proc.), ale znaczący w liczbach bezwzględnych (10 tys.) spadek liczby emigrantów w Niemczech. Wynikał on ze skorygowania przez GUS danych z lat 2022-2023 przy wykorzystaniu niedostępnych wcześniej informacji” – przekazał Strzelecki.
GUS poinformował, że w końcu 2024 r. poza granicami Polski przebywało czasowo ok. 1 mln 499 tys. obywateli Polski, tj. o 22 tys. więcej niż w 2023 r. Kraje europejskie są najczęstszym (ok. 94 proc.) wyborem kraju zamieszkania długookresowych imigrantów czasowych z Polski.