Oficjalnie potwierdzone zakażenie koronawirusem miało 2,3 proc. respondentów – podaje w środę niezależny portal.

Sondaż został przeprowadzony przez firmę SATIO wśród 1002 mieszkańcach miast w wieku od 18 do 64 lat w drugim tygodniu czerwca.

Jak pisze TUT.by, 23,7 proc. badanych uważa, że miało infekcję Sars-CoV-2, ponieważ mieli symptomy takie jak przy Covid-19 (dotyczy to około połowy badanych) lub odwiedzali zaludnione miejsca, jeździli transportem miejskim, mieli kontakty z dużą liczbą ludzi. 16 proc. respondentów było w miejscach, gdzie potem wystąpiły ogniska epidemii. 11 proc. miało kontakt z zakażonymi.

Reklama

74 proc. osób uważa, że nie miało zakażenia koronawirusem - wynika z sondażu

77 proc. spośród osób, które podejrzewają, że były chore, nie zwróciło się do lekarzy. 57 proc. uczestników badania powiedziało, że nawet po bezpośrednim kontakcie z osobą zakażoną nie poszłoby do lekarza.

Według autora badania Filipa Bikanаua przyczyną takiego zachowania jest strach przed zakażeniem w placówkach medycznych. Poza tym, jak wyjaśnił analityk w rozmowie z TUT.by, Covid-19 to choroba, która na Białorusi "prowadzi do stygmatyzacji w pracy i w społeczeństwie”. Jeszcze jedna przyczyna to strach przed pójściem do szpitala – konieczność rezygnacji z planów, pracy zarobkowej itp.

Na podstawie wyników badania analitycy z SATIO oszacowali możliwą liczbę zakażeń w ogóle. Ich zdaniem w drugiej połowie czerwca liczba osób, które miały potwierdzoną infekcję, mogła stanowić 2,3 proc. mieszkańców miast w wieku 18-64, a jest ich ogółem ok. 6 mln.

Według Bikanaua, nawet biorąc pod uwagę błąd statystyczny i ograniczony zakres badania, szacowany przedział realnej liczby zakażeń wśród ludności miejskiej w wieku 18-64 mógł w chwili badania wynosić od 90 do 200 tys.

14 czerwca ministerstwo zdrowia Białorusi podawało statystyki, według których zainfekowanych było prawie 54 tys., zmarło 308 osób, a za wyleczonych uznano 30 tys. osób.

Według danych ze środy na Białorusi potwierdzono 64 224 infekcje i 443 zgony z powodu koronawirusa.

Na Białorusi nie wprowadzano odgórnej kwarantanny, nie zamykano granic z powodu epidemii. Pomimo wysokiej ogólnej liczby zakażeń oficjalnie odnotowywany jest wyjątkowo niski – w porównaniu z innymi krajami – poziom liczby zgonów.

Według prezydenta Aleksandra Łukaszenki, Białoruś „pokonała” koronawirus.

Z Mińska Justyna Prus (PAP)