Według zamieszczonego w sobotę w dzienniku "Folha de Sao Paulo" badania ośrodka Datafolha na Lulę chce zagłosować 50 proc. ankietowanych, zaś na obecnego prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro - 36 proc.

Sondaż, który dowodzi, że kandydat lewicowej Partii Pracujących może objąć najwyższy urząd w państwie, został przeprowadzony na próbie 12,8 tys. osób w 310 brazylijskich miastach.

Szanse na zwycięstwo Luli już w pierwszej rundzie wyborów potwierdza też drugi opublikowany w sobotę sondaż, autorstwa ośrodka badawczego IPEC. Według tego badania Lula da Silva mógłby otrzymać 51 proc. głosów, podczas gdy na prezydenta Jaira Bolsonaro chce zagłosować 37 proc. uczestników badania. Wzięło w nim udział 3 tys. osób ze 183 miast.

Lula da Silva pełnił w przeszłości dwukrotnie urząd prezydenta Brazylii, pomiędzy 2003 r. a 2011 r. Jego rządy charakteryzowały się wdrażaniem programu reform służących wyrównywaniu nierówności społecznych. Dzięki temu zyskał popularność u szerokiego grona obywateli. Ustępując z urzędu cieszył się poparciem społecznym na poziomie 80 proc.

Reklama

W 2018 r. Lula da Silva rozpoczął odsiadywanie kary ponad 8 lat więzienia za udział w aferze korupcyjnej. Trzy lata później Sąd Najwyższy Brazylii unieważnił ten wyrok, a niebawem lewicowy polityk ogłosił swój udział w wyborach prezydenckich.

Marcin Zatyka (PAP)