"Tragedia humanitarna na Morzu Egejskim, w której zginęły setki niewinnych ludzi, głównie dzieci, jest najnowszym i najbardziej haniebnym przykładem takiego sposobu myślenia" - dodał turecki przywódca.

Erdogan odniósł się do katastrofy łodzi rybackiej, która przewożąc migrantów, zatonęła w zeszłym tygodniu u zachodnich wybrzeży Grecji. Uważa się, że zaginęło ponad 500 osób. Dotąd potwierdzono 81 zgonów, katastrofę przeżyło 104 pasażerów statku. Rzecznik greckiego rządu Ilias Siakantaris powiedział w środę, że według niepotwierdzonych informacji na pokładzie łodzi mogło znajdować się 750 osób.

Prezydent wezwał społeczność międzynarodową, "zwłaszcza kraje, które starają się uczyć praw człowieka i demokracji wszystkich oprócz siebie", aby wzięły odpowiedzialność za kryzys uchodźczy.

Turecki prezydent zauważył, że kwestię można rozwiązać jedynie poprzez zajęcie się problemami powodującymi migrację i przymusowe wysiedlenia. Erdogan skrytykował też "islamofobię i ksenofobię, neonazistowską ideologię i mowę nienawiści, które rozprzestrzeniły się na inne społeczności jak trujący bluszcz po zakorzenieniu się w krajach zachodnich".

Reklama

Dane Organizacji Narodów Zjednoczonych wskazują, że w Turcji przebywa obecnie ok. 3,6 mln osób, które uciekły z Syrii oraz ok. 320 tys. imigrantów z innych krajów.