Około godz. 22.30 czasu lokalnego (godz. 21.30 w Polsce) BBC opublikowała nagranie kilku kolejnych eksplozji; podobny widok zarejestrowała około 40 minut później.

Korespondent BBC w Jerozolimie Tom Bateman poinformował, że trzy godziny wcześniej nie był w stanie skontaktować się z rozmówcami w Gazie przez WhatsApp; nie skutkowały też próby dodzwonienia się przez telefon komórkowy, a wysłane SMS-y nie docierały.

Reklama

Przed wieczorem żadne środki łączności nie działały, a na nagraniach na żywo widać było całkowitą ciemność, z wyjątkiem rozbłysków i ognistych kul w oddali - relacjonował korespondent BBC Mehdi Musawi.

"Strefa Gazy jest całkowicie odcięta od świata"

Zdjęcia eksplozji w północnej części Strefy Gazy, spowodowanych izraelskimi ostrzałami lotniczymi, opublikowała w piątek wieczorem telewizja Al-Dżazira. Korespondent tej stacji Tareq Abu Azzoum, który przebywa w mieście Chan Junis w Gazie i nadawał stamtąd przez łączność satelitarną, ocenił, że "Strefa Gazy jest całkowicie odcięta od świata".

Firmy telekomunikacyjne, działające w Strefie Gazy, oznajmiły w piątek wieczorem, że telefony komórkowe i internet przestały działać na skutek intensywnych bombardowań. Jednocześnie armia izraelska zapowiedziała, że tej nocy nastąpi rozszerzenie operacji militarnej w Gazie.