Kijów na horyzoncie: papieski gest wobec Ukrainy

Jednym z pierwszych przywódców, którzy skontaktowali się z nowym papieżem, był prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski. Zaproszenie do Kijowa miało charakter zarówno symboliczny, jak i strategiczny. Papież Leone XIV zareagował z rezerwą, ale wyraził gotowość do przyjazdu, co w Watykanie zostało odebrane jako „ważny krok w kierunku pokoju”.

ikona lupy />
Wołodymyr Zełenski; Papież Leon XIV / PAP/EPA / EPA/SERGEY DOLZHENKO Dostawca: PAP/EPA; EPA/ANDREA SOLERO Dostawca: PAP/EPA.

Wizyta papieża w ogarniętej wojną Ukrainie byłaby wydarzeniem bez precedensu. Taki ruch byłby nie tylko aktem solidarności, ale również sygnałem dla świata – i dla prawosławia – że Kościół katolicki chce odegrać aktywną rolę w budowaniu pokoju w Europie Wschodniej.

Peruwiańskie korzenie papieża

Podczas konferencji prasowej pewna dziennikarka z Limy zapytała papieża wprost: „Czy odwiedzi ksiądz Peru?”. Leone XIV z uśmiechem odpowiedział: „Wrócę” – i nie była to tylko kurtuazja. Nowy papież przez dwie dekady żył i pracował w Peru, gdzie był biskupem, a potem arcybiskupem. To jego drugi dom.

Planowana pielgrzymka do Ameryki Południowej będzie miała nie tylko wymiar duchowy, ale też polityczny. Leone XIV zdaje się jasno pokazywać, że Ameryka Łacińska nadal ma kluczowe znaczenie dla Kościoła, zwłaszcza w obliczu rosnącego wpływu ruchów ewangelikalnych i zmian społecznych.

Turcja, Ukraina, Peru – pierwsze przystanki nowego pontyfikatu

Według dziennika La Repubblica, pierwsze podróże apostolskie papieża Leone XIV mają prowadzić do Turcji, Ukrainy i Peru. Tytuł artykułu mówi wszystko: „Turchia, Ucraina e Perù i primi viaggi del Pontefice. Ma l’America si allontana” – czyli „Turcja, Ukraina i Peru to pierwsze podróże papieża. Ameryka się oddala”.

Turcja to nieprzypadkowy wybór – to tam odbył się Sobór Nicejski, jeden z fundamentów chrześcijaństwa. Papież może chcieć nawiązać do początków Kościoła i jednocześnie wysłać sygnał ekumeniczny w kierunku prawosławia i islamu. To geopolityczny ruch z duchowym przesłaniem.

USA? „Nieprędko”, mówi papież z Chicago

Choć sam pochodzi z Chicago, papież Leone XIV zaskoczył, zapowiadając, że nie planuje w najbliższym czasie wizyty w USA. Na pytanie dziennikarza odpowiedział krótko: „Nieprędko”. To wywołało falę spekulacji – dlaczego pierwszy amerykański papież nie zaczyna od swojego kraju?

Dla wielu komentatorów to sygnał świadomego dystansowania się. Leone XIV chce być papieżem nie Ameryki, lecz świata. Kieruje uwagę Kościoła w stronę wschodniej Europy, Bliskiego Wschodu i tzw. Południa globalnego – miejsc, gdzie Kościół może odegrać rolę nie tylko religijną, ale i społeczno-polityczną.

Nowy papież, nowy kierunek

Wybór kierunków podróży mówi wiele o papieżu Leone XIV. Zamiast skupiać się na krajach bogatego Zachodu, stawia na regiony dotknięte konfliktem, ubóstwem i duchowym niepokojem. To początek pontyfikatu, który może być bardziej globalny niż jakikolwiek wcześniej.