Merz: „Nie będzie ograniczeń dla ukraińskiej broni dalekiego zasięgu”
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz nie pozostawia złudzeń: „My finansujemy produkcję ukraińskich rakiet dużego zasięgu bez ograniczeń. Ukraina będzie mogła atakować cele poza swoim terytorium” – zadeklarował publicznie, potwierdzając tym samym strategię Berlina w kwestii wojskowego wsparcia dla Kijowa.
Zamiast przekazać kontrowersyjne TAURUS-y, Niemcy sfinansują rozwój lokalnych "ukraińskich" odpowiedników. Oficjalnie chodzi o obronność. Nieoficjalnie – o zachowanie technologicznej przewagi. „Nie powiem szczegółów naszej pomocy, ale wsparcie zostanie rozszerzone” dodał Merz.
Bundeswehra w Litwie
Pod koniec maja odbyła się z udziałem niemieckiego kanclerza ceremonia powitania niemieckiej 45. Brygady Pancernej w Wilnie. Ta jednostka to nie symbol, to realna siła: docelowo 4800 żołnierzy stacjonujących w Litewskich Rudnikach i Ruce. Niemcy nie tylko zbroją Ukrainę, ale też fizycznie umacniają obecność wojskową na wschodniej flance NATO. Takie działanie 800 km od niemieckich granic zostało dostrzeżone na Kremlu.
Lawrow ostrzega: „To droga ku zagładzie”
„Bezpośrednie zaangażowanie w wojnę jest już oczywiste. Niemcy zjeżdżają po tej samej równi pochyłej, którą już raz przeszły w XX wieku – ku własnej katastrofie” ostrzegł minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.
Ta wypowiedź to wyraźna groźba. Rosyjscy analitycy sugerują, że jeśli TAURUS-y trafią do Ukrainy i zostaną wykorzystane przeciwko rosyjskim celom, odpowiedź może paść prosto na... Berlin. Przy tym byłby to precedens, do tej pory Rosja nie reagowała tak ostro gdy leciały na nią rakiety amerykańskie, francuskie lub brytyjskie. Przy tym to co odróżnia te kraje od Niemiec to to, że mają one własną broń atomową. Rosja czuje, że wobec Niemiec może zaryzykować twardsze stanowisko. To z kolei oznacza ze sytuacje będzie trudna i dla całego NATO.
TAURUS – rakieta, która może rozpętać burzę
TAURUS to rakieta o zasięgu ponad 500 kilometrów i precyzji godnej skalpela. Poprzedni kanclerz Niemiec Scholz nie zdecydował się na tjej przekazanie, pomimo politycznych nacisków. Jej przekazanie oznaczałoby przełom – technologiczny, polityczny i militarny. Dlatego Niemcy lawirują. Zamiast bezpośredniego transferu rakiet dla Ukrainy, oferują jej coś pośredniego: lokalne projekty, finansowanie, wsparcie inżynieryjne.
Eksperci ostrzegają, że taka strategia to tylko gra w kotka i myszkę. Ukraina nie ma obecnie zdolności do obsługi TAURUS-ów samodzielnie, co może oznaczać, że to niemieccy specjaliści będą zaangażowani w operacje bojowe, choćby zza kulis i Rosja to wie.
Wojna z Rosją zamiast gazu z Rosji?
Friedrich Merz nie pozostawił wątpliwości również w sprawie energetyki: „Zrobimy wszystko, by nie dopuścić do ponownego uruchomienia Nord Stream 2” – powiedział stanowczo. Niemcy konsekwentnie odcinają się od tanich rosyjskich surowców, co ma swoją geopolityczną i ekonomiczną cenę.