Powody i kontrowersje wokół decyzji
Decyzja ta budzi kontrowersje, ponieważ cła na import z Meksyku i Kanady były zawieszone na miesiąc od 3 lutego, a administracja Trumpa nie komunikowała jasno, czy ich zawieszenie zostanie przedłużone. Trump w swoim wpisie na Truth Social wyjaśnił, że powodem podtrzymania taryf jest niekontrolowany napływ nielegalnych substancji do USA przez granice z Kanadą i Meksykiem, mimo zapewnień tych krajów o intensyfikacji działań kontrolnych.
Zamieszanie wokół polityki celnej
Zapowiedź wprowadzenia nowych taryf wywołała zamieszanie, ponieważ wcześniej tego samego dnia Kevin Hassett, dyrektor Krajowej Rady Ekonomicznej, sugerował w programie CNBC "Squawk Box", że Trump podejmie decyzję dotyczącą polityki celnej dopiero po publikacji raportu zaplanowanego na 1 kwietnia. Również w swoim pierwszym posiedzeniu gabinetu prezydent sugerował, że decyzje o taryfach będą podejmowane kompleksowo wobec wszystkich krajów jednocześnie.
Reakcja rynków finansowych
Rynki zareagowały na te doniesienia ze zmiennym nastawieniem. Kontrakty terminowe na indeks Dow Jones Industrial Average początkowo nieznacznie spadły, lecz w momencie otwarcia giełdy sytuacja się ustabilizowała.
Cła stanowią kluczowy element drugiej kadencji Trumpa, który uważa je za źródło dochodów oraz narzędzie presji na inne państwa. Oprócz ceł na Chiny, Kanadę i Meksyk, prezydent zatwierdził również 25% taryfy na import stali i aluminium, które wejdą w życie 12 marca.
Plany na przyszłość
Dodatkowo, 13 lutego Trump podpisał memorandum prezydenckie dotyczące wprowadzenia tzw. ceł wzajemnych, które mają być odpowiedzią na cła nakładane na amerykański eksport przez inne kraje. W planie uwzględniono również polityki, takie jak stosowanie podatków VAT, jako praktyki handlowe wymagające odpowiedzi w postaci taryf.
Podsumowując, decyzje celne Trumpa mogą mieć istotne konsekwencje dla globalnej gospodarki, wywołując napięcia handlowe z kluczowymi partnerami USA i wpływając na rynki finansowe.