Mucha powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że rozmowa Duda-Biden miała trwać kwadrans, jednak wydłużyła się do godziny. Jak dodał, tematem rozmowy były rozmaite aspekty rosyjskiej inwazji na Ukrainę, m.in. ewentualne użycie przez Moskwę broni masowego rażenia, w tym broni chemicznej i biologicznej.

"W sytuacji agresji u granic NATO analizuje się wszelkie jej warianty i scenariusze. Aspekt przestrzegania Rosji przed użyciem broni chemicznej i broni biologicznej, to jest również aspekt komunikacji zewnętrznej. To się pojawia w wypowiedziach przedstawicieli państw NATO, że taka sytuacja byłaby absolutnie niedopuszczalna"- podkreślił Mucha.

Doradca Andrzeja Dudy potwierdził, że w rozmowie z Joe Bidenem, oprócz kwestii związanych z rosyjską inwazją na Ukrainę i pomocy dla walczącego kraju, wyraźnie akcentowano bezpieczeństwo państw NATO i Polski. "Prezydent Duda powiedział, że nie ma bezpośredniego zagrożenia militarnego dla Polski i nie ma też żadnych sygnałów, aby rosyjska agresja miała obejmować jakiekolwiek inne państwo wprost" - relacjonował.

Reklama

Mucha potwierdził również, że prezydent Duda rozmawiał z prezydentem Bidenem o przyspieszeniu dostaw amerykańskiej broni dla Polski. "Jeśli chodzi o ustalenia prezydentów, nie wszystkie informacje mogą być publiczne, ale elementem tego była rozmowa dotycząca dostaw - jeżeli chodzi o przyspieszenie programów zbrojeniowych, o których już wiadomo" - przekazał.

"Prezydent Duda mówił wprost o zestawach rakietowych Patriot, mówił o artylerii rakietowej, mówił o kwestiach z dostawą F-35, a także o kwestiach związanych z niedawno ogłoszonym kontraktem na dostawę 250 czołgów Abrams" - zaznaczył.