Lasy paliły się w piątek w odległości ok. 15 km od tego największego miasta kanadyjskiej Północy. Mieszkańcy 20-to tysięcznego Yellowknife zaczęli wyjeżdżać w środę autostradą, która jest jedyną drogą łączącą Yellowknife z innymi częściami Kanady.

W czwartek do akcji ewakuacyjnej włączyły się samoloty. Wieczorem tego dnia pierwszy wojskowy samolot przetransportował do Edmonton w prowincji Alberta 79 mieszkańców domów opieki. Miasto w piątkowym komunikacie poinformowało, że dla ewakuowanych drogą lotniczą przeznaczono specjalne centrum w Calgary, w Albercie.

Ucieczka z zagrożonych terenów

Reklama

Ewakuacja miasta została zarządzona w środę. W czwartek samolotami ewakuowano 1537 osób, na piątek zaplanowano 22 loty dla łącznie 1800 osób, będą też dodatkowe loty w sobotę – poinformował w piątek cytowany w mediach minister środowiska Terytoriów Północno-Zachodnich Shane Thompson.

Media informowały, że choć w czwartek chętni stali w długich kolejkach, pozostawały wolne miejsca w samolotach. W piątek samoloty ewakuacyjne zaczęły odlatywać o 6 rano czasu lokalnego.

Bieżący rok jest rekordowy pod względem liczby pożarów w Kanadzie. W ok. 5,5 tys. pożarów spłonęło ponad 13,4 mln hektarów lasów. Obecnie trwa ponad tysiąc pożarów.

Z Toronto Anna Lach