Wczoraj generałowie postanowili złożyć wnioski o wypowiedzenie stosunku służbowego; ich decyzja zostanie przyjęta przez prezydenta - powiedział we wtorek szef BBN Jacek Siewiera. Dodał, że ciągłość dowodzenia nie jest zagrożona. Dziś dojdzie do zmian kadrowych na najważniejszych stanowiskach dowódczych polskiej armii - podkreślił.

Wojskowe służby prasowe potwierdziły informacje "Rzeczpospolitej”, że szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak i Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasz Piotrowski złożyli wypowiedzenie stosunku służbowego.

Reklama

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego powiedział dziennikarzom, że ten temat był drugim punktem wtorkowej narady z udziałem prezydenta, premiera i przedstawicieli rządu. "Oczywiście jeżeli panowie generałowie w dniu wczorajszym postanowili złożyć wnioski o wypowiedzenie stosunku służbowego, zrzucić mundur, to taka decyzja zostanie przez zwierzchnika Sił Zbrojnych przyjęta" - powiedział Siewiera.

Jak dodał, z punktu widzenia prezydenta i BBN absolutnie kluczowe jest zachowanie ciągłości dowodzenia i sprawność prowadzenia działań, choćby takich, jak ewakuacja z terytorium Izraela. "Te operację koordynuje Dowództwo Generalne, więc ciągłość zadań nie jest w żaden sposób zagrożona. A działania całości wojsk będą kontynuowane pod nowym kierownictwem, dlatego, że dziś odbędą się zmiany kadrowe na najważniejszych stanowiskach dowódczych polskiej armii" - poinformował Siewiera.

Decyzja o wyznaczeniu nowych dowódców

Siewiera pytany był o powody wypowiedzenia stosunku służbowego przez Szefa Sztabu Generalnego gen. Rajmunda Andrzejczaka oraz Dowódcę Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasz Piotrowskiego.

Jak mówił Siewiera, "to pytanie należy kierować do panów generałów". Tłumaczył, że "dokumenty kadrowe są bardzo zwięzłe treścią, zwłaszcza w żołnierskiej dokumentacji". "Żołnierz ma prawo uzasadniać swoją decyzję, nie musi z tego prawa korzystać. Z punktu widzenia prezydenta istotnym aspektem jest fakt, żeby ciągłość działania Sił Zbrojnych była zachowana" - dodał.

Siewiera przypomniał, że w ciągu ostatnich miesięcy dochodziło do licznych kryzysów: naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez uzbrojone śmigłowce oraz inne obiekty, rozmieszczenie sił grupy Wagner w pobliżu polskiej granicy. Jego zdaniem, "to były kryzysy, przez które należało Siły Zbrojne przeprowadzić, zachowując ciągłość dowodzenia". "Natomiast dziś w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej, prezydent podjął decyzję o wyznaczeniu i mianowaniu nowych dowódców" - poinformował szef BBN.