Niemiecko-francuski koncern zbrojeniowy KNDS chce produkować części do czołgów w Görlitz w Saksonii – podaje Deutsche Welle (DW).
W ramach podpisanej umowy francusko-niemiecki koncern przejmuje starą fabrykę pociągów francuskiej firmy Alstom i przekształci go w zakład produkcji czołgów i pojazdów wojskowych. Obie firmy podpisały ramową umowę w tej sprawie w środę 5 lutego.
Kanclerz Niemiec Olafa Scholza, który był obecny przy podpisaniu umowy powiedział, że inwazja Rosji na Ukrainę pokazała potrzebę budowania europejskich zdolności obronnych, a fabryka zlokalizowana w pobliżu granicy Niemiec z Polską to tylko jeden z przykładów zwiększania europejskiej produkcji zbrojeniowej.
Co będzie z pracownikami starych zakładów
Jak zauważa DW, są jednak kwestie sporne. Jedną z nich jest niepewność dotycząca zachowania wszystkich istniejących miejsc pracy.
Z informacji firmy wynika, że KNDS chce zatrudniać w Görlitz od 350 do 400 pracowników z 700 osobowej załogi Alstomu. Uruchomienie produkcji i pierwsze przejęcia pracowników powinny nastąpić jeszcze w tym roku. Ponadto pracownikom, którzy nie znajdą zatrudnienia w zakładach w Görlitz, zaoferowane będą miejsca pracy w innych lokalizacjach. W najbardziej optymistycznym wariancie 575 z 700 pracowników Alstomu pozostanie w pracy, z czego 400 w samym Görlitz.
Sprzeciw lewicowych populistów i skrajnej prawicy
Produkcji zbrojeniowa w fabryce w Görlitz przeciwne są postenerdowska Lewica i populistyczne partie zarówno z prawej, jak i lewej strony politycznej.
Partia Lewica w Saksonii, słowami jej przewodniczącego Stefana Hartmanna, ostro skrytykowała przejęcie zakładów Alstom pod produkcję zbrojeniową i wezwała do demonstracji.
Natomiast rozgłośnia MDR podała, że w Görlitz protestowały populistyczny, lewicowy Sojusz Sahry Wagenknecht i regionalne, prawicowo-ekstremistyczne ugrupowanie Wolna Saksonia. Wszystkie te trzy ugrupowania przeciwne są udzielaniu pomocy Ukrainie i mają przyjazny stosunek do Rosji.
Konieczne wzmocnienie zbrojeniówki
DW zauważa, że wybuch wojny w Ukrainie pokazał, że ogromne zagrożenie ze strony Rosji. Eksperci alarmują, że Europa w celu zabezpieczenia się przed rosyjska agresją musi nie tylko wspierać Ukrainę, ale i zadbać o własne wyposażenie i rozbudowę przemysłu zbrojeniowego, który od dekad był wyłączany bądź produkował na eksport. Zdaniem ekspertów rozbudowa europejskiego przemysłu zbrojeniowego w przeciągu kolejnych kilku lat, zanim Rosja będzie zdolna do ponownego uderzenia, jest koniecznością.
Źródło informacji: Deutsche Welle