Źródłem informacji jest południowokoreański portal Daily NK, który, powołując się na źródła wojskowe w Korei Północnej, ujawnił szczegóły dotyczące nowego porozumienia między Moskwą a Pjongjangiem.
Tysiące pocisków dla Moskwy – co zawiera północnokoreański pakiet pomocy?
Według Daily NK, Korea Północna rozpoczęła realizację wielkiego zamówienia wojskowego na rzecz Rosji. W ramach umowy Pjongjang ma dostarczyć setki tysięcy pocisków deficytowych artyleryjskich kalibru 122 mm i 152 mm, a także setki balistycznych rakiet krótkiego zasięgu. Wśród nich znajdą się taktyczne pociski rakietowe KN-23 oraz tajemnicze systemy wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych K-24. Eksperci zauważają, że nazwa K-24 może być literówką i w rzeczywistości chodzi o KN-24 – klasyczną operacyjno-taktyczną rakietę balistyczną. Wątpliwości budzi również określenie „superduża wyrzutnia rakiet”, które w przeszłości odnosiło się do systemów KN-25, potężnych 600-mm wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych.
KN-25 – superciężka wyrzutnia rakiet o zasięgu 380 km
System KN-25 jest jednym z najpotężniejszych środków ogniowych Korei Północnej. Wyrzutnia ta wykorzystuje rakiety o średnicy 600 mm, które są większe od klasycznych rakiet i posiadają sterowany balistyczny tor lotu. Rakiety KN-25 mają długość około 8,2 metra, ważą 3 tony. Ich zasięg sięga 380 km, co klasyfikuje je bliżej taktycznych pocisków balistycznych niż konwencjonalnej artylerii rakietowej. KN-25 może być montowany na różnych platformach – zarówno na czterorurowych transporterach kołowych, jak i na gąsienicowych wyrzutniach mieszczących do sześciu pocisków.
W październiku 2022 roku Korea Północna wskazała KN-25 jako część swojego arsenału taktycznej broni jądrowej, co oznacza, że system ten może pełnić rolę odstraszającą wobec sąsiednich państw. Podczas parady wojskowej w lutym 2023 roku wyrzutnie KN-25 zostały przedstawione jako element „operacyjnych jednostek broni nuklearnej”. Jeśli Rosja otrzyma te systemy, może to znacząco wzmocnić jej zdolności do rażenia celów na dalekim zapleczu frontu.
W zamian za rakiety – rosyjska technologia wojskowa
W ramach wzajemnej współpracy Rosja ma wesprzeć Koreę Północną w modernizacji systemów obronnych. Pjongjang oczekuje pomocy w naprawie i produkcji stacji radiolokacyjnych, systemów obrony przeciwlotniczej, a także w unowocześnieniu floty myśliwców MiG-29 i Su-25. Istnieje nawet plan ponownego uruchomienia produkcji tych samolotów na terenie Korei Północnej przy użyciu dostarczanych przez Rosję komponentów.
Korea Północna już 4 lutego wysłała delegację technologiczną do Rosji, gdzie trwają rozmowy nad współpracą w zakresie precyzyjnych systemów naprowadzania rakiet oraz budowy zakładu montażu myśliwców. Jeśli Rosja dostarczy odpowiednie technologie, Pjongjang chce uruchomić nową linię produkcyjną dla samolotów bojowych do końca roku.
Pjongjang wyśle również żołnierzy? Nowe ustalenia wywiadowcze
Niepokojące są także doniesienia o możliwym wsparciu Korei Północnej nie tylko w sprzęcie, ale i w ludziach. W planach jest wysłanie do Rosji specjalnych jednostek zwiadowczych, zmechanizowanej piechoty oraz wojsk powietrznodesantowych.
Eksperci podkreślają, że taka eskalacja mogłaby oznaczać przekształcenie relacji Rosji i Korei Północnej w pełnoprawny sojusz wojskowy. Wpływ na to mogą mieć także strategiczne kalkulacje Pjongjangu wobec Stanów Zjednoczonych – zwiększona współpraca militarna z Rosją mogłaby wzmocnić pozycję Korei Północnej w przyszłych negocjacjach z Waszyngtonem.
Co oznacza ta współpraca dla Korei Północnej?
Porównując sytuację do irańskiego wsparcia dla Rosji w wojnie na Ukrainie, analitycy zauważają, że Korea Północna może chcieć uzyskać w zamian dostęp do zaawansowanych technologii rakietowych i lotniczych. Jeśli tak się stanie, może to znacząco wzmocnić jej potencjał wojskowy, a nawet wpłynąć na układ sił na Półwyspie Koreańskim.
Zacieśniająca się współpraca między Pjongjangiem a Moskwą to nie tylko kwestia broni – to także próba umocnienia geopolitycznej pozycji Korei Północnej w obliczu rosnącej presji Zachodu. Pytanie, jak na te działania zareaguje reszta świata.