Zakaz ten oznacza, że ponad 100 tys. statków i kutrów rybackich nie będzie mogło łowić w miejscu, w którym teraz pracują, a około 300 tys. hodowców ryb będzie musiało zostać przeniesionych. Zawieszenie działań na tak dużą skalę jest „bezprecedensowe i niespotykane” – stwierdził minister rolnictwa Yu Kangzhen. Chiny już w tym roku ograniczyły połowy w 332 strefach ochronnych wzdłuż rzeki.

Wzmożona działalność człowieka w ostatnich latach zaszkodziła różnorodności biologicznej na tym obszarze. Rzadkie i endemiczne populacje ryb zmniejszyły się, z kolei komercyjne zasoby rybne zostały wyczerpane.

Połów ryb z rzeki Jangcy, który wcześniej stanowił 60 proc. całkowitej produkcji rybnej w kraju, obecnie odpowiada za mniej niż 0,2 proc. z około 60 milionów ton ryb. Jak utrzymuje Yu, rybołówstwo w najdłuższej rzece Chin nie jest już opłacalne. Zakaz jest kluczowym środkiem, który pomoże odwrócić proces pogarszania się stanu ekosystemu rzeki Jangcy. Hodowcy ryb otrzymają rekompensatę i zostaną przeszkoleni w zakresie uprawy ryżu lub rozpoczęcia hodowli ryb w sztucznych zbiornikach. Minister rolnictwa Chin zastrzegł, że rząd nadal będzie się rozprawiał z nielegalnymi połowami.

Reklama