Do zakupu sklejki brzozowej sprowadzonej z Kazachstanu doszło w styczniu br. w jednej z firm w województwie pomorskim. Następnie trafiła do niemieckiego laboratorium Agroisolab, które od lat zajmuje się badaniem pochodzenia różnego rodzaju produktów, w tym surowców drzewnych. Wykorzystuje do tego technologię izotopową.

– Zakupiliśmy sklejkę od jednego z większych polskich importerów i przesłaliśmy próbki do analizy. Wyniki, które otrzymaliśmy po trzech tygodniach, potwierdziły nasze zarzut - tłumaczy w rozmowie z DGP Jarosław Michniuk, prezes zarządu Paged Morąg, polskiego producenta sklejki, który konkuruje ze sprowadzanym ze Wschodu produktem.

CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ