Mer Moskwy Siergieja Sobianin poinformował, że atak bezzałogowych statków powietrznych spowodował "niewielkie" uszkodzenia budynków; nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.

"Wszystkie miejskie służby ratownicze są na miejscu zdarzenia. Badają okoliczności tego, co się stało. Jak dotąd nikt nie został poważnie ranny" - oświadczył Sobianin.

Niezależny portal Meduza przekazał natomiast, opierając się na doniesieniach oficjalnych mediów rosyjskich, że ewakuowano część mieszkańców dwóch budynków przy ulicy Profsojuznej w południowo-zachodniej części miasta. Uszkodzeniu miał ulec budynek przy Profsojuznej 98, wybite zostały szyby w oknach, ucierpiała też fasada domu. Inny dron uderzył w 24-piętrowy budynek przy ul. Atłasowa.

Reklama

Gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobiow powiadomił, że w rejonie Moskwy strącono "około 10" bezzałogowych statków powietrznych.

Portal Meduza poinformował też - zastrzegając, że nie jest w stanie zweryfikować tej informacji - że na Leninskim Prospekjcie do jednego z mieszkań na 13. piętrze wleciał dron wypełniony materiałami wybuchowymi, lecz z nieznanych przyczyn nie eksplodował.