Po zamachu na podmoskiewskie Crocus City Hall (ok. 139 zabitych) bardzo szybko podniosły się głosy, że został on przygotowany przez rosyjskie służby i jest operacją „fałszywej flagi”, która ma pomóc Kremlowi w nasileniu działań przeciwko Ukrainie. Niewiele osób dopuszczało myśl, że atak był dziełem organizacji terrorystycznej – i nawet kiedy odpowiedzialność za jego dokonanie wzięło na siebie Państwo Islamskie (o jego przeprowadzenie obwinia się Państwo Islamskie Prowincji Chorasan, ISKP) – wiele osób nadal podejrzewało w nim udział rosyjskich specsłużb. Takie podejrzenia nie są bezpodstawne.

CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU MAGAZYNU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ »