Takie działania Rosji to kolejna próba - przy naruszeniu norm i zasad prawa międzynarodowego - uzurpacji suwerennych praw Ukrainy jako państwa nadbrzeżnego, ponieważ to Ukraina ma prawo do regulowania żeglugi na tych akwenach Morza Czarnego - czytamy w czwartkowym komunikacie MSZ w Kijowie.

Ten krok jest też znacznym naruszeniem prawa swobody żeglugi wynikającego z konwencji ONZ o prawie morza - wskazano. Ministerstwo podkreśliło, że zgodnie z konwencją Rosja nie powinna utrudniać tranzytowemu przejściu przez międzynarodową cieśninę do portów na Morzu Azowskim.

"Na tle obecnego zwiększania swojej wojskowej obecności wzdłuż granicy z Ukrainą na lądzie Rosja zdecydowała się na wzmocnienie eskalacji na morzu. Przerzuca wojskowe okręty z Morza Kaspijskiego i wzmacnia swój militarny potencjał w regionie Morza Czarnego i Azowskiego oraz, mimo braku podstaw prawnych, zdecydowała się zamknąć ten akwen dla wojskowych okrętów innych państw, w tym Ukrainy" - napisał resort.

Reklama

Według ministerstwa działania Rosji wskazują na "brak jakichkolwiek zamiarów z jej strony, by odstąpić od kontynuowania agresji przeciwko Ukrainie z wykorzystaniem militarnych i hybrydowych metod".

MSZ wyraziło stanowczy protest wobec tych działań Rosji i zażądało natychmiastowego cofnięcia decyzji o zamknięciu części Morza Czarnego.

Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)