"Niestety, dzisiaj oświadczamy, że wróg, który nadszedł, nie przyszedł z misją, którą deklaruje, ale przyszedł nas schwytać, zniewolić i zniszczyć. Dziś trwa ludobójstwo narodu ukraińskiego, z ludnością rosyjskojęzyczną włącznie" - przekazał Bojczenko, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

"Nacierają bez przerwy od 12 godzin. Doszło do całkowitego zniszczenia infrastruktury mieszkalnej, są zabici i ranni. Nie możemy nawet dzisiaj zabrać rannych z ulic, domów i mieszkań, bo ostrzał się nie kończy" - oświadczył mer Mariupola.

Wcześniej w środę Bojczenko poinformował, że liczba rannych w wyniku rosyjskiego ostrzału stale rośnie. Do wtorkowego wieczora było ich 128.

Ukraińska policja przekazała w środę, że wraz z Siłami Zbrojnymi Ukrainy kontynuuje obronę miasta.

Reklama

"Walki o Mariupol trwają. Jednostki Gwardii Narodowej bronią miasta wraz z Siłami Zbrojnymi Ukrainy. Niszczone są przede wszystkim pojazdy i jednostki armii rosyjskiej" - podano w oświadczeniu.

Jak informuje policja, Ukraińcy zniszczyli rosyjski pojazd pancerny Lynx i samochód ciężarowy Kamaz we wsi Stary Krym pod Mariupolem; aktywnie wykorzystywane jest rozpoznanie lotnicze w celu wykrywania ruchów sił rosyjskich.