Rzecznik powiedział, że czyni tak "dość spora liczba" jednostek rosyjskich, dlatego że "w niektórych rejonach armia rosyjska nie może już prowadzić działań ofensywnych obecnymi siłami i środkami".

Na briefingu w Kijowie przedstawiciel ministerstwa obrony mówił, że Rosja "do końca nie rezygnuje z prób, jeśli nie zajęcia, to przynajmniej okrążenia stolicy Ukrainy".

"To samo mówimy również o innych miastach - Czernihowie, Charkowie, Sumach" - dodał.

Reklama

Zaznaczył, że Ukraina nie widzi na razie "aktywnych działań przeciwnika w kierunku przemieszczania" jego wojsk spod tych miast ukraińskich do obwodów donieckiego i ługańskiego.

Wyraził przekonanie, że celem Rosji jest całkowite zajęcie obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy, a także przebicie korytarza lądowego w celu połączenia tych obszarów z anektowanym Krymem.

Zapewnił, że armia ukraińska "aktywnie temu przeciwdziała".