W sobotę w Birmingham rozpoczęła się sesja Zgromadzenia Parlamentarnego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Podczas sesji otwierającej głos zabrał szef ukraińskiej delegacji Mykyta Poturajew, który podziękował krajom pomagającym jego rodakom w obliczu rosyjskiej agresji. Szczególną uwagę zwrócił na pomoc ze strony Polaków.

"Doceniamy wielką pomoc wszystkich krajów, które wyciągają do nas pomocną dłoń w tych trudnych czasach" - podkreślił polityk.

"Moi rodzice mieszkają teraz w Norwegii. Jestem wdzięczny władzom i społeczeństwu Norwegii za pomoc. Krewna mojej żony mieszka z dwojgiem dzieci w Czechach w bardzo komfortowych warunkach, dzięki pomocy władz i społeczeństwa Czech. I jestem za to wdzięczny. Mam przyjaciół, którzy są teraz na Słowacji, w innych krajach... Ale chcę zapewnić, że każdy, kto był w pierwszym tygodniu marca na dworcach kolejowych w Warszawie, może wyobrazić sobie, czym jest piekło. Byłem tam. Widziałem tysiące ludzi - siedzących, leżących, śpiących, nawet na ziemi. Widziałem setki Polaków, którzy przynosili tam wszystko: gorącą herbatę, zupę, cokolwiek, by pomóc Ukraińcom przetrwać kolejną zimną noc" - mówił.

"Osobiście jestem wdzięczny wszystkim krajom, ale proszę, doceńmy te ogromne wysiłki podjęte w szczególności przez kraje sąsiadujące z Ukrainą" - dodał. Podziękował "polskim przyjaciołom, braciom, siostrom".

Reklama

Doroczna sesja Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE będzie obradowała do środy. W poniedziałek weźmie w niej udział polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau, który w 2022 r. pełni jednocześnie funkcję przewodniczącego OBWE.

Podczas inaugurującego obrady posiedzenia mówcy potępili inwazję Rosji na Ukrainę i zaapelowali o zakończenie wojny, przy pełnym poszanowaniu suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy.

"Zwracam się do naszych drogich przyjaciół z delegacji ukraińskiej (...) jesteśmy z wami i będziemy nadal bronić waszego prawa do życia w pokoju" - podkreśliła w swoim wystąpieniu przewodnicząca Zgromadzenia Margareta Cederfelt.(PAP)