Wbrew ostrzeżeniom naukowców 10 lutego niemiecki rząd federalny i premierzy krajów związkowych ogłosili pierwsze złagodzenie obowiązujących restrykcji epidemicznych - przypomina gazeta. Od tego czasu stopniowo otwierano szkoły i niektóre sklepy, pracę wznowili też fryzjerzy.

W połowie lutego sytuacja epidemiczna w Niemczech wydawała się najlepsza od dawna, liczby nowych zakażeń i zgonów spadały z dnia na dzień. Jednak wraz ze złagodzeniem zasad lockdownu wskaźniki epidemiczne ponownie rosną - zauważa "Der Spiegel".

W tym tygodniu w 14 z 16 niemieckich krajów związkowych zwiększyła się, w porównaniu do poprzedniego tygodnia, tzw. zapadalność tygodniowa, czyli liczba nowych infekcji zgłoszonych w ciągu siedmiu dni w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców. Ten wskaźnik przekracza 100 w Turyngii, Saksonii i Saksonii-Anhalcie, a także w ponad jednej czwartej niemieckich gmin (statystyki prowadzi się zarówno na poziomie lokalnym, jak i regionalnym). Taki poziom uznaje się za "hamulec bezpieczeństwa", po którym powinien nastąpić powrót do twardych ograniczeń.

W najstarszych grupach wiekowych powoli widoczne stają się efekty szczepień przeciw Covid-19, widoczny jest spadek liczby infekcji i zgonów - zaznacza gazeta w swojej analizie. Szacuje się, że połowa osób w wieku powyżej 80 lat w Niemczech otrzymała co najmniej jedną dawkę szczepionki.

Reklama

Jednak w ostatnich tygodniach nastąpił gwałtowny wzrost nowych zakażeń wśród najmłodszych. Wśród dzieci w wieku do 9 lat w zeszłym tygodniu odnotowano ponad dwa razy więcej infekcji koronawirusem niż przed ponownym otwarciem szkół podstawowych w połowie lutego - czytamy w artykule.

Naukowcy od początku roku ostrzegali, że w Niemczech trudno będzie kontrolować nowe, bardziej zakaźne warianty koronawirusa, które od tego czasu stały się powszechniejsze; obecny wzrost liczby zakażeń nie jest zatem zaskoczeniem - ocenia "Der Spiegel". Gazeta prognozuje dalszy wzrost infekcji i zwiększone obciążenie szpitalnych oddziałów intensywnej terapii.

Instytut im. Roberta Kocha (RKI) poinformował w czwartek o 227 zgonach zakażonych osób i o ponad 17,5 tys. nowych infekcji w ciągu ostatniej doby. To o ponad 3 tys. przypadków więcej niż tydzień temu.

Zapadalność tygodniowa dla całych Niemiec wynosiła w czwartek 90, w środę - 86, a cztery tygodnie temu - 57.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)