Premier zaznaczył, że obecne wydarzenia na polsko-białoruskiej granicy są próbą ataku na nie, usiłowaniem wprowadzenia destabilizacji Polski i Unii. Dlatego odpowiedzią polskiego rządu w celu zapanowania nad sytuacją było wprowadzenie stanu wyjątkowego na trzykilometrowym pasie przygranicznym. W ciągu jednego dnia jest to wciąż ponad 100 prób nielegalnego przedostania się z Białorusi.

Jak zaznaczył premier Morawiecki, ściśle współpracuje on w tej sprawie z szefami rządów Litwy i Łotwy. "Musimy i chcemy zabezpieczyć wschodnią granicę Unii nawet przy zwiększonym nacisku migracyjnym. Sytuacja jest tym bardziej napięta, że po drugiej stronie granicy rozpoczęły się właśnie rosyjsko-białoruskie manewry Zapad 2021" – zaznaczył szef polskiego rządu.

Na pytanie dotyczące relokacji migrantów w obrębie UE premier stwierdził, że Polska chce w tej sprawie zachować suwerenność - zgodnie z uchwałą Rady Europejskiej z czerwca 2018 r., mówiącą, że nie będzie relokacji przymusowych.

Reklama

W kwestii dotyczącej "sporu o praworządność" z Brukselą, premier stwierdził, że wkraczanie władzy wykonawczej w kompetencje władz sądowniczych kłóciłoby się z trójpodziałem władzy, a wszystkie zmiany dokonywane są na drodze legislacyjnej. "Sądownictwo w Polsce, które jeszcze długo po 1989 roku miało charakter postkomunistyczny, wymaga reform. I musi istnieć możliwość pociągania sędziów do odpowiedzialności" – zaznaczył premier.

Premier odniósł się też do kwestii odmowy wypłacenia przez KE Polsce i Węgrom pieniędzy z Funduszu Odbudowy. "Nie może być żadnego związku między Funduszem Odbudowy a naszą reformą wymiaru sprawiedliwości. Mówiła o tym także komisarz Jourova" – stwierdził premier Morawiecki. "Fundusz ma swoje jasne reguły. Bruksela powinna się ich trzymać, jeśli chce działać w duchu prawa" - dodał.

Co do przyszłości Unii Europejskiej, premier wyraził opinię, że "jeśli Unia ma przetrwać, jeśli ma być silna, to musi być Unią suwerennych państw, Europą ojczyzn, szanujących swoje tradycje i kultury. Ale zarazem powinna bardzo ściśle współpracować gospodarczo i mieć prawdziwą europejską armię, która potrafiłaby obronić Europę od południa, wschodu i północy".

Zapytany o ustawę medialną, premier stwierdził, że "pod względem stosunków własnościowych w mediach ustawa ta upodobni zasady polskie do europejskich". "Jeśli chodzi o tzw. lex TVN, to przewodniczący KRRiT już dwa tygodnie temu wydał decyzję, na mocy której ta stacja może normalnie działać, nawet gdyby do 26 września postępowanie w sprawie przedłużenia koncesji jeszcze się nie zakończyło" - powiedział Morawiecki.

Premier dodał też, że nowelizacja ustawy medialnej w zakresie dotyczącym struktury własnościowej "jest nadal w trakcie procedowania".

Premier na zakończenie rozmowy został też zapytany o planowaną na sobotę wizytę w Warszawie kanclerz Angeli Merkel. Jego zdaniem od 2005 roku, gdy "kanclerz powiedziała, że dobre stosunki z Polską, tak samo jak z Francją, są elementem niemieckiej racji stanu (…), od tego czasu Polska stała się jednym z najważniejszych partnerów Niemiec, piątym co do wielkości jako partner handlowy, a nawet trzecim pod względem importu do Niemiec w pierwszym kwartale 2021 roku".

Premier zaznaczył, że Polska widzi niedomagania, jeśli chodzi o nauczanie języka polskiego i o status mniejszości dla Polaków mieszkających w Niemczech, odebrany za czasów nazistowskich. "W tych sprawach oczekiwalibyśmy zmian". – podkreślił premier na zakończenie.