W sobotę w południe kanclerz Niemiec Angela Merkel rozpoczęła wizytę w Polsce i spotkała się z premierem Mateuszem Morawieckim. To ostatnia jej podróż do Polski jako kanclerz Republiki Federalnej Niemiec.

"Dziś kończy się pewna bardzo ważna epoka w dziejach stosunków polsko-niemieckich po roku 1989. To ostatnia wizyta Angeli Merkel w roli Kanclerz Niemiec, którą to pełniła przez ostatnich 16 lat" - napisał w sobotę premier na Facebooku.

Morawiecki dziękował kanclerz Merkel "za okres wartościowej współpracy pomiędzy naszymi narodami, pełen sukcesów gospodarczych, wielkiego wzrostu wzajemnej wymiany handlowej, naukowej i wzmocnienia więzów europejskich". "Nasze dwustronne relacje gospodarcze są mocne. Polskie firmy rosną we współpracy z niemieckimi firmami, a Polska jest kluczowym partnerem handlowym dla Niemiec. Widzimy coraz więcej przedsięwzięć o charakterze joint venture" - podkreślił szef rządu.

Jak dodał, "czas ten oczywiście był również pełen trudnych tematów i różniących nas kwestii". "Jednak współpraca Polski i Niemiec stanowi jeden z fundamentów bezpieczeństwa i dobrobytu tej części Europy i całej Unii Europejskiej, więc będziemy robić wszystko, by nadal rozwijać przyjazne sąsiedztwo" - zaznaczył premier.

Reklama

Podkreślił, iż cieszy się, że "w stosunku do lat ubiegłych, udało nam się bardzo przybliżyć nasze stanowiska dotyczące nielegalnej migracji do Europy i ochrony granic UE". "Wiele czasu poświęciliśmy obecnej sytuacji dotyczącej współpracy z Rosją oraz działań na granicy z Białorusią" - napisał Mateusz Morawiecki.

Zaznaczył, że z kanclerz Niemiec rozmawiał o bezpieczeństwie narodowym. Ale - jak dodał - również o ataku na World Trade Center. "I ze współczuciem odnosimy się do tej rocznicy" - zaznaczył.

Premier zwrócił też uwagę, że "w ostatnich kilku tygodniach sytuacja geopolityczna dramatycznie się zmieniła w związku z przejęciem władzy przez Talibów w Afganistanie". "Obserwujemy przesunięcie się pewnych akcentów politycznych w kontekście bezpieczeństwa międzynarodowego" - podkreślił szef rządu.

"Z mojej perspektywy pokazałem wolę Polski, by UE była globalnym i silnym partnerem różnych regionalnych sił i instytucji międzynarodowych. Jestem też zwolennikiem tego, że jako Unia Europejska powinniśmy być silni militarnie" - napisał premier Morawiecki.

Dlatego - jak zaznaczył - "moim zdaniem wydatki na obronność powinny być wyjęte poza nawias kryteriów konwergencji czy procedury nadmiernego deficytu, bo one budują globalną siłę Europy".

Premier wskazał, że podczas spotkania został poruszony również trudny temat, jakim jest Nord Stream 2. "Omówiliśmy bezpieczeństwo związane z tranzytem gazu przez Ukrainę i Polskę, w kontekście zmiany stanowiska Stanów Zjednoczonych" - napisał Mateusz Morawiecki.

Dodał, że z kanclerz Merkel rozmawiał też o tym, jak dokończyć integrację europejską Bałkanów Zachodnich. "Trzeba proponować rozwiązania i przełamywać wątpliwości pojawiające się w Unii Europejskiej" - zaznaczył premier.

Podkreślił, że o polityce klimatycznej z Merkel dyskutował z różnych perspektyw. "W Polsce mamy specyficzną sytuację odnoszącą się do polityki energetycznej, ale działamy zgodnie z harmonogramem dopasowanym do naszej sytuacji. Kanclerz Merkel zgodziła się ze mną, że powinniśmy przyjąć odpowiedni harmonogram zmian, który będzie dostosowany do interesów Polski, Niemiec i całej Unii Europejskiej. Przemysł musi być transformatorem innowacji i nie może ponosić kosztów zbyt szybkiej transformacji energetyczno-klimatycznej. To przecież on powoduje, że konkurencyjność UE rośnie, ale też wzrastają produktywność i wynagrodzenia" - napisał szef rządu.

"Jeszcze raz dziękuję rządowi Republiki Federalnej Niemiec i osobiście Pani Kanclerz Angeli Merkel za to, że mimo wielu różnic potrafimy akcentować to, co nas łączy, bo dzięki temu cała Unia Europejska jest silniejsza" - dodał Mateusz Morawiecki.