Według śledczych prowadzących dochodzenie w sprawie korupcji w Parlamencie Europejskim zarówno żona, jak i córka byłego eurodeputowanego lewicy, aresztowane na mocy europejskiego nakazu zatrzymania, wiedziały o jego przestępczej działalności i uczestniczyły w procederze, jakim miało być otrzymywanie łapówek głównie z Kataru w zamian za forsowanie korzystnych dla tego kraju decyzji.

Sąd odrzucił wniosek obrońców

Sąd w Lombardii, gdzie obie kobiety umieszczono w areszcie domowym, odrzucił wniosek obrońców córki o jej zwolnienie i zastosowanie innych środków zapobiegawczych. Według sądu jej pozostanie w areszcie jest zasadne w związku z oczekiwaną wkrótce decyzją, czy i ona ma zostać przekazana stronie belgijskiej.

Reklama

Sąd w Bergamo, także w Lombardii, ma wydać 9 stycznia orzeczenie w sprawie wniosku obrońców rodziny Panzeri o uchylenie decyzji o konfiskacie kont, na których zajęto 247 tysięcy euro. Według obrony pieniądze te to wynagrodzenie za pracę zawodową byłego eurodeputowanego.

W związku z aferą korupcyjną w PE aresztowano w grudniu w Brukseli także m.in. już jego byłą wiceprzewodniczącą Evę Kaili z Grecji. Sąd w Brukseli zdecyduje 22 stycznia, czy Kaili będzie mogła wyjść z więzienia i trafi do aresztu domowego.

Z Rzymu Sylwia Wysocka