Główny związek pracodawców branży hotelarsko-gastronomicznej (Umih) poinformował w komunikacie prasowym, że francuscy hotelarze „doświadczają fali anulowania rezerwacji” na obszarach dotkniętych przemocą wywołaną śmiercią 17-letniego Nahela, zastrzelonego przez policjanta we wtorek w Nanterre pod Paryżem.

„Nasze placówki są z natury miejscami przyjmowania, a czasem nawet schronieniem i miejscem pomocy w sytuacjach kryzysowych. Nie mogą ponosić konsekwencji gniewu, którego nie wzbudziły. Potępiamy takie działania” – napisał szef Umih Thierry Marx, apelując do władz o pomoc dla branży.

Z Paryża Katarzyna Stańko

ksta/ jm/

Reklama