Gubernator Banku Centralnego Irlandii dodał, że on i jego koledzy dysponują narzędziami, które pozwolą sprostać wszelkim problemom, jeśli takie wystąpią - donosi Bloomberg.

"To, co dzieje się we Włoszech, dotyczy zarówno rynkowych przewidywań dotyczących krajowego ryzyka politycznego, jak i relatywnej oceny Włoch w porównaniu z innymi krajami," powiedział Gabriel Makhlouf. "To jest absolutnie coś, na czym EBC się skoncentruje."

Włochy budzą niepokój inwestorów

Reklama

Włochy przyciągnęły uwagę inwestorów od czasu, kiedy próba opodatkowania banków nie powiodła się, a następnie budżet przedstawiony przez rząd Giorgii Meloni został opisany przez agencję Fitch jako "znaczące rozluźnienie" dotychczasowych planów. Urzędnik ds. fiskalnych w MFW, Vitor Gaspar - były minister finansów Portugalii - powiedział w środę, że kraj ten potrzebuje "większych ambicji", by ograniczyć swój dług.

Włochy od dawna budzą niepokój urzędników EBC. W zeszłym roku opracowali nowe narzędzie do walki z kryzysem, które pozwoliłoby im podnieść stopy procentowe, jednocześnie kontrolując wszelkie niepokoje na rynku obligacji. "Część naszej pracy polega na zapewnieniu, aby polityka monetarna była realizowana na całym obszarze strefy euro," powiedział Makhlouf. "Jeśli coś zakłóca ten proces, to oczywiście jesteśmy zaniepokojeni, chociaż jednocześnie uważam, że dysponujemy narzędziami, by samemu sobie z tym poradzić" - dodał.

Pytany przez dziennikarzy Bloomberga gubernator chorwackiego banku centralnego, Boris Vujcic, stwierdził, że Włochy nie potrzebują w tej chwili nowego instrumentu kryzysowego EBC. "Spready się zwiększają, ale niezbyt mocno," powiedział. "Jeśli spojrzymy na zmiany prognoz budżetowych, to na razie nie ma niczego zaskakującego."

EBC nie zawaha się podnieść stóp procentowych w grudniu

Chociaż rządu Giorgii Meloni z pewnością nie można nazwać nieodpowiedzialnym, jego działania mogą budzić pewne obawy inwestorów – zauważył jednak Makhlouf. "Odnoszę wrażenie, że rynki martwią się skalą rządowych wydatków," powiedział. "Dodatkowym źródłem niepewności stał się podatek od nadzwyczajnych zysków banków, ponieważ pojawił się raczej niespodziewanie. Co więcej, ten instrument przeszedł później tak wiele modyfikacji, że budzi wątpliwości co do skuteczności w tworzeniu polityki, a to nie sprzyja zaufaniu," dodał Makhlouf. Irlandzczyk spodziewa się stabilizacji na rynkach obligacji, chociaż taki scenariusz jest teraz trudny do przewidzenia, kiedy świat powoli przyzwyczaja się do nowych warunków po dekadach względnej stabilności.

Jego zdaniem, urzędnicy EBC nie zawahają się podnieść kosztów pożyczek, jeśli zajdzie taka potrzeba, i to już w grudniu podczas najbliższego spotkania. "Jeśli będziemy musieli ponownie podnieść stopy, podniesiemy je. Gdy pojawią się grudniowe prognozy, będziemy mieć lepsze rozeznanie."