"Nowy sposób finansowania przemysłu stoczniowego będzie przedsięwzięciem szerszym niż fundusz inwestycyjny. To raczej konsorcjum bankowe, obligacyjne jak również inwestycyjne, czyli znacznie wyższy i mocniejszy element finansowy niż tylko fundusz inwestycyjny" – zaznaczył minister w rozmowie z dziennikarzami podczas Międzynarodowego Kongresu Morskiego.

Gróbarczyk dodał, że potrzeby inwestycyjne Polskiej Żeglugi Morskiej będę realizowane z konsorcjum bankowego, które ma powstać.

"Cel jest bardzo prosty: przygotowanie finansowania dla stoczni i armatorów, którzy będą mogli korzystać ze środków w ramach realizacji zleceń. Z jednej strony chcemy spłaszczać okresy koniunkturalne, a z drugiej posiadać cały czas zasób finansowy w ramach realizacji zleceń" – wyjaśnił.

Pytany przez dziennikarzy, komu będzie podlegać nowe konsorcjum, odpowiedział, że jest za wcześnie, by o tym mówić. "Konsorcjum musi być niezależne. Skończyliśmy z jednym: z dotowaniem nierynkowym. Wszystko ma być finansowane w ramach polityki rynkowej i temu ma przyświecać ta koncepcja" – podkreślił.

Reklama

Międzynarodowy Kongres Morski to coroczne spotkanie przedstawicieli szeroko rozumianej branży morskiej, polityków i naukowców. Główne tematy tegorocznej piątej edycji to żegluga śródlądowa i edukacja morska na Pomorzu Zachodnim.

Kongres Morski zakończy się w piątek wieczorem. Jego organizatorami są Fundacja Kongres Morski i Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, a fundatorami Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie i Polska Żegluga Morska.