"Nowa strategia PLL LOT zostanie przedstawiona za 2-3 tygodnie, w pierwszej połowie lipca, i wówczas przedstawimy wszelkie konkretne rozwiązania restrukturyzacyjne. Na razie mogę tylko zdradzić, że na pewno utrzymujemy program inwestycyjny, ponieważ zakupy nowych samolotów - Boeing 787 Dreamliner - to przyszłość Lotu" - powiedział Pudłowski dziennikarzom. W czerwcu "oblatywany" jest prototypowy egzemplarz takiego samolotu i, mimo kłopotów z dotrzymywaniem terminów po stronie amerykańskiego producenta, wszystko wskazuje na to, że pod koniec 2010 r. pierwszy egzemplarz Dreamlinera rozpocznie loty w barwach polskiego przewoźnika.

"Zarząd w ogóle nie przewiduje ograniczenia inwestycji w nowe samoloty. Gdyby tak się stało, to naprawdę byłaby to konieczność i ostateczność" - podkreślił Pudłowski. Natomiast sytuacja w operatorze Lot Ground Services (LGS) nie jest jeszcze wyjaśniona, nie ma konkretnego planu, kto będzie obecnie zajmował się naziemną obsługą pasażerów Lotu. Zdaniem wiceprezesa, rozpatrywane są wszelkie możliwe scenariusze, a negocjacje z różnymi firmami cały czas trwają.

"Nie wykluczamy także współpracy z Warsaw Airport Servis, czyli ze spółką Polskich Portów Lotniczych (PPL) świadcząca identyczne usługi jak LGS" - wyjaśnił powiedział Pudłowski. W połowie maja nowym prezesem PLL Lot został Sebastian Mikosz, który od 9 marca pełnił obowiązki prezesa. Pod koniec miesiąca Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) i Towarzystwo Finansowe Silesia przeprowadziły transakcję z Sairlines Europe B.V. i tym samym przejęły pełną kontrolę nad Lotem - mają łącznie ponad 93% akcji tej firmy.



Reklama