Brytyjski indeks FTSE100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,85 proc. i wyniósł 5 103,83 pkt.,a francuski CAC40 zyskał 1,06 proc. i wyniósł 3 601,66 pkt.

Niemiecki indeks DAX wzrósł o 0,84 proc. do poziomu 5 480,25 pkt.

W Środkowej Europie zyskał indeks węgierskiej giełdy BUX, który wzrósł po otwarciu sesji o 1,04 proc. do 20 434,41 pkt.

Indeks największych spółek notowanych na warszawskim parkiecie WIG20 na otwarciu sesji wyniósł 2 220,85 pkt. Oznacza to wzrost w stosunku do poziomu piątkowego zamknięcia o 1,15 proc.

Reklama

Jak powiedział analityk X-Trade Brokers Kamil Kasperski, nadchodzący tydzień na warszawskim parkiecie zapowiada się emocjonująco. Tylko pozornie szansą na poprawę nastrojów na GPW jest pozytywne rozstrzygnięcie piątkowej sesji na Wall Street gdzie doszło do odreagowania w końcówce.

"Dzięki większej aktywności kupujących w ostatnich dwóch godzinach handlu S&P500 znalazł się na zamknięciu notowań na poziomie 1066 pkt. Oznacza to wzrost indeksu o 0,29 proc. Trudno doszukać się przyczyn takiego zachowania rynku po stronie czynników fundamentalnych" - powiedział Kasperski.

Jak dodał analityk, dzisiejsza sesja nie przyniesie żadnych istotnych publikacji danych makroekonomicznych. Krajowym inwestorom pozostaje obserwować wydarzenia na Wall Street.

"Dziś trudno oczekiwać diametralnej zmiany nastrojów na GPW. Na rynkach akcji w dalszym ciągu będzie dominowała niepewność, a piątkowe wzrosty na Wall Street to za mało by powrócił apetyt na ryzyko z początku roku" - powiedział Kasperski.