Jak podało w piątek wieczorem biuro prasowe śląsko-dąbrowskiej "Solidarności", porozumienie osiągnięto po wielogodzinnych negocjacjach. Płace w firmie mają wzrosnąć o 210 zł brutto. To dwukrotnie mniej niż domagali się związkowcy, ale jednocześnie o połowę więcej, niż proponował początkowo pracodawca.

Do 210 zł brutto (ze 140 zł) ma być także podniesiony stały dodatek, wypłacany wszystkim pracownikom - informują związkowcy. W czwartek przeprowadzili oni w firmie dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Przedstawiciele zarządu fabryki nie skomentowali spraw związanych z negocjacjami płacowymi. W środę, gdy związkowcy ogłosili wyniki referendum w sprawie strajku generalnego, reprezentanci zarządu zapowiedzieli komunikat w tej sprawie, który jednak jak dotąd nie został opublikowany. W piątkowym porozumieniu zawarto także zapisy istotne dla nowych pracowników Nexteer Automotive Poland - chodzi m.in. o ich minimalną pensję. Okres zatrudniania w formie umów na czas określony ma odtąd wynosić maksymalnie cztery lata.

Kierownictwo zakładu podkreślało wcześniej, że rozpoczęło rozmowy o podwyżkach, mimo rosnącej konkurencji w branży oraz przeprowadzenia w ubiegłym roku w tyskim zakładzie kosztownych inwestycji, za 40 mln euro. Związkowcy uważali jednak, że po rekordowym dla firmy roku załoga zasługuje na znaczącą podwyżkę płac.

Nexteer Automotive z grupy General Motors jest globalną firmą produkującą układy kierownicze ze wspomaganiem hydraulicznym i elektrycznym, kolumny kierownicze oraz produkty do układów jezdnych dla producentów oryginalnych podzespołów. Na potrzeby 60 klientów Nexteer Automotive pracuje 6,2 tys. osób w 22 fabrykach, 6 centrach inżynieryjnych oraz 14 centrach obsługi klienta w Ameryce Północnej i Południowej, Europie oraz Azji. Wśród klientów firmy są m.in. GM, Fiat, Ford, Toyota, Chrysler, PSA Peugeot Citroen oraz producenci z Indii, Chin i Ameryki Południowej.

Reklama