Sektor chemiczny na świecie odnotuje w tym roku umiarkowany wzrost – wynika z najnowszego raportu firmy doradczej Deloitte pt. Kompas 2010: Prognoza dla światowej branży chemicznej. W Polsce wychodzenie z kryzysu może potrwać dłużej.

Według ekspertów Deloitte sytuacja na kluczowych rynkach odbiorców końcowych zaczyna się poprawiać. Zwiastunem zmian na lepsze jest stopniowa poprawa sytuacji w sektorach motoryzacyjnym, budowlanym, elektronicznym i farmaceutycznym. W Polsce trendy są jednak nieco inne.

Wychodzenie z kryzysu w przypadku polskich spółek chemicznych może potrwać dłużej niż w przypadku firm zagranicznych. W Polsce jednym z problemów branży chemicznej pozostają ceny gazu ziemnego, który jest wykorzystywany zarówno do dalszego przerobu, a także jako paliwo. U niektórych producentów nawozów gaz ziemny i energia elektryczna stanowią nawet do kilkudziesięciu procent kosztów” – twierdzi Michał Kłos, starszy menedżer i specjalista ds. branży chemicznej Deloitte Polska.

Jego zdaniem brak liberalizacji cen gazu oraz uzależnienie najczęściej od jednego dostawcy spowodowały, że w okresie, w którym zagraniczni konkurenci obniżali ceny produktów w związku z niskimi cenami gazu ziemnego, polscy producenci nie mieli możliwości nabycia tego surowca po niższych cenach. Wymuszone sytuacją rynkową obniżki cen produktów zaowocowały pogłębieniem i tak trudnej w 2009 roku sytuacji finansowej.

Według ekspertów Deloitte rok 2010 przyniesie dla branży chemicznej możliwości rozwoju związane z innowacjami w kluczowych obszarach takich jak energia, ochrona zdrowia i zmiany klimatyczne. Mimo stałych cięć w budżetach na badania i rozwój, firmy dostrzegają wartość innowacji w dłuższej perspektywie oraz ich wpływ na realizowane strategie wzrostu.

Reklama

„Pomimo kryzysu branża chemiczna w Polsce również nie zrezygnowała całkowicie z inwestycji, a poprawiająca się obecnie koniunktura na rynku pozwala mieć nadzieję, że nakłady na inwestycje rozwojowo-innowacyjne nie zostaną zredukowane”– uważa Michał Kłos.

Priorytetem dla firm z sektora chemicznego na świecie staną się w tym roku fuzje i przejęcia. W Polsce natomiast wydarzeniem roku powinna być planowana prywatyzacja. Według deklaracji Ministerstwa Skarbu Państwa, zmierza do końca proces prywatyzacji I grupy spółek chemicznych (Ciech, Zakłady Azotowe Kędzierzyn, Zakłady Azotowe Tarnów). Rozpoczęły się też prace nad prywatyzacją II grupy chemicznej (Zakłady Chemiczne Police, Zakłady Azotowe Puławy).

Prywatyzacja daje nadzieje na nowe inwestycje oraz przebudowę struktury polskiej chemii. Niemniej jednak, pomimo deklaracji ministerialnych, to wciąż perspektywa” - komentuje Michał Kłos.