To najbardziej drakoński program oszczędnościowy w historii kraju. Rząd chce w przyszłym roku zaoszczędzić sześć miliardów euro, głównie tnąc wydatki na cele socjalne i podwyższając podatki, m.in. akcyzę na paliwa, a także zmniejszając pensje premierowi i jego ministrom oraz emerytury w sektorze publicznym powyżej 12 tysięcy euro rocznie.

Celem programu jest zmniejszenie gigantycznego deficytu budżetowego, który był głównie efektem przekazania przez rząd w Dublinie miliardowych sum na ratowanie zagrożonych upadłością banków komercyjnych.

Budżet na 2011 rok został przygotowany jeszcze przed przyznaniem Irlandii przez Unię Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy pakietu pomocy na 85 mld euro w ciągu trzech lat.