Koszt ten dotyczy wewnętrznych klientów banków i jest 6,3 proc. więcej niż przed dwoma miesiącami. W przypadku klientów zewnętrznych koszt takiej samej pożyczki wynosi 650 zł, o 8 proc. więcej niż w kwietniu.

„To pierwszy tak dynamiczny wzrost od wielu miesięcy, a zarazem pierwsza wyraźna reakcja banków na trzykrotny wzrost stóp procentowych. I choć przedstawione obliczenia dotyczą wyłącznie symulacji jednego zdefiniowanego kredytu, to odpowiednio przybliżają rynkowe tendencje” – komentuje Michał Sadrak z Open Finance.

>>> Czytaj też: Ponad 2,1 mln osób ma problemy ze spłatą zobowiązań

Mimo rosnących cen pożyczek, czołówka najtańszych ofert na rynku wciąż pozostaje ta sama. Na pierwszym miejscu znajduje się Getin Bank, tuż za nim BZ WBK oraz BNP Paribas.

Reklama

Jak wynika z szacunków Open Finance, za najtańszy kredyt gotówkowy na 5 tys. zł po roku przyjdzie oddać o 230 zł więcej. Z kolei najdroższa pożyczka, której udziela Bank Pocztowy, jest ponad czterokrotnie droższa, ponieważ jej całkowity koszt przekracza 1 tys. zł, a Roczna Rzeczywista Stopa Oprocentowania (RRSO) wynosi ponad 40 proc.

>>> Czytaj też: Uwaga na pożyczki przez SMS

O tani kredyt nie jest łatwo. Banki kierują najatrakcyjniejsze oferty tylko do klientów o nieskazitelnej historii kredytowej i wysokiej wiarygodności. „Niskie oprocentowanie, czy brak prowizji mają za zadanie przyciągnąć konsumenta w nadziei, że zdecyduje się on wziąć kredyt nawet po cenie zdecydowanie wyższej niż w reklamie. Najczęściej tylko niewielki odsetek klientów spełnia stawiane przez bank wymagania do otrzymania najlepszych warunków. Dlatego marzenia o kredycie z RRSO poniżej 20 proc. mogą prysnąć szybciej niż trwa wydanie ostatecznej decyzji kredytowej” – mówi Michał Sadrak.

>>> Czytaj też: Czy można otrzymać premię w kredycie gotówkowym?

ikona lupy />
Oferta rocznych kredytów dla klientów zewnętrznych - czerwierc 2011 r. / Forsal.pl
ikona lupy />
Przeciętny koszt całkowitego reocznego kredytu na 5 tys. zł - od grudnia 2009 do czerwca 2011 r. / Forsal.pl