Josef Ackermann, szef Deutsche Banku, ostrzega przed podejmowaniem jakichkolwiek kroków, które mogą rozszerzyć grecki kryzys na inne kraje należące do strefy euro. Jego zdaniem, ryzyko takie będzie stwarzać włączenie sektora prywatnego w pakiet ratunkowy dla Hellady.

>>> Czytaj też: Pascal Lamy: Grecja jest za mała, by zagrozić strefie euro

„Jeśli problem dotyczy tylko i wyłącznie Grecji, to już jest poważna sprawa. Jednak jeśli dotknie też inne słabe gospodarczo kraje, może wywołać kryzys gorszy od upadku Lehman Brothers” – mówi Reutersowi Ackermann.

>>> Czytaj też: Grecy: Jesteśmy o krok od ubóstwa, rząd wypowiedział nam wojnę

Reklama

Inwestorzy na całym świecie czekają na wynik środowego głosowania w greckim parlamencie, które zdecyduje o losach programu oszczędnościowego. Środki takie jak podwyżka podatków, wyprzedaż państwowego majątku, ostre cięcia płac w administracji i redukcja etatów mają przynieść Grecji ponad 28 mld euro oszczędności. Głosowanie to przesądzi o przyznaniu kolejnej transzy wartego 110 mld euro pakietu pomocowego oraz o nowym planie ratunkowym dla Grecji.

>>> Czytaj też: Soros: Stworzenie mechanizmu wyjścia ze strefy euro jest nieuniknione

Prezes Deutsche Banku z dużą dozą sceptycyzmu ocenia jednak greckie plany oszczędnościowe. „Budowanej przez ponad 20 lat nierównowagi ekonomicznej nie można naprawić w ciągu zaledwie kilku miesięcy” – mówi Reutersowi.